"Skończone Arcydzieło" - To najtrafniejsze zdanie, jakie kiedykolwiek usłyszałem/przeczytałem na temat tego filmu. Żadne długie eseje nie opiszą tego lepiej.
Najbardziej tajemnicza i niejednoznaczna część filmu. Bowman, pod wpływem i dzięki mocy Monolitu, przechodzi do innego wymiaru, stając się istotą wyższego rzędu. Z perspektywy obserwuje swoje starzenie się i śmierć, a potem odradza się jako dziecko.