2001: Odyseja kosmiczna

2001: A Space Odyssey
1968
7,7 144 tys. ocen
7,7 10 1 143507
8,7 70 krytyków
2001: Odyseja kosmiczna
powrót do forum filmu 2001: Odyseja kosmiczna

Pamiętajcie że ten film powstał w 1968, przed tą datą większość filmów o tematyce sf wyglądało
śmiesznie, jakieś latające spodki, potworki. Tutaj pokazano jak naprawdę mógłby przebiegać taki
lot w kosmos. Takie filmy jak Gwiezdne Wojny czy seriale Star Trek były wzorowane na Odysei. Poza
tym to dzieło ma wspaniały przekaz na temat naszej egzystencji.

ocenił(a) film na 10
tomek_188

Nie na darmo mówi się, że lądowanie na księżycu było jedną wielką mistyfikacją, a wszystko zostało nakręcone przez Kubricka w specjalnym studiu - po tym jak NASA ujrzało Odyseję Kosmiczną :-)

Wiadomo - rowery-bajery, ale całkiem zabawne.

Fantastyczna przeprawa wizualna, a do tego emocjonalna; to prawda! :-)

Szczególnie wersja FullHD daje po zmysłach.

tomek_188

Ale to Gwiezdne Wojny przebiły Odyseję i stały się kultowe ;p

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Znowu wróciła - a taki spokój był...

Spiff

Nie wyszedł ci sarkazm. A poza tym nie powiedziałem ani słowa na waszą ukochaną Odyseję:) I dobrze wiem, że wg was to ludzie na tym forum dzielą się na:

- dojrzałych - lubią Odyseję
- gorszych - nie lubią Odysei

Także nie liczyłem na nic konkretnego z waszej strony.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Bla, bla, bla... Ty jesteś po prostu głupia - to czy lubisz ten film nie ma nic do rzeczy.

Już z Tobą "dyskutowałem" wiele razy - szkoda czasu. Innym też odradzam. Pozdrów krakersa.

Spiff

Nie no, ja jestem głupi, bo nie lubię Odysei, spoko.

Ja nie mam zamiaru dyskutować na temat Odysei z fanatykami, więc możesz sobie darować te pouczenia. Poza tym sam zniechęcasz innych do dyskusji z tobą takimi postami, więc brawo.

Spostrzegawczość też cię zawodzi, bo ja jestem płci męskiej. Oczywiście zaraz pewno powiesz, że specjalnie tak pisałeś.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Uwielbiam ją ♥ hehe.

Podkreślam : FAKT NIELUBIENIA ODYSEI NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z TWOJĄ GŁUPOTĄ - masz to naturalnie. Nie mieszajmy do tego filmu, bo pisałem już nie raz, że nie każdy musi lubić ten film i jest to w pełni zrozumiałe, kpw?

Nie jestem fanatykiem Odysei - lubię dyskutować z NORMALNYMI użytkownikami.
Czuj się wyjątkowa, że jesteś traktowana w inny sposób :-)

Ponadto - droga trollico - to Ty cały czas nazywałaś mnie kobietą, przy naszych starych dyskusjach [ pisze o tym po raz setny ] i nawet przy tłumaczeniu się dlaczego popełniłaś gafę [ wiedząc już z kim masz do czynienia - oj długa to była walka, długa... zanim się skumałaś ] napisałaś źle i znowu do mnie jak do kobiety. Dlatego będę tak się do Ciebie zwracał idiotko - i nie przestanę - bo sama nie jesteś spostrzegawcza.


---
• Dla niezorientowanych: Ryloth to żałosny osobnik, który raz na jakiś czas musi się dowartościować na forach i gloryfikować SW/kino akcji i swoją jawną głupotę [ to drugie przede wszystkim ] i zestawiać te produkcje z kinem artystycznym/ambitnym - gdzie te dwie rzeczy się ze sobą nie łączą - i nie powinno się tak oceniać. Na nic się mają normalne dyskusje [ a takie były - potrafi nabrać człowieka ], bo on i tak wie lepiej. Człowiek stara się rozmawiać, ale to nie ma sensu, bo koniec końców liczby / rankingi / "fakty" / jedyna słuszna racja [ czyli jego ] - biorą górę i Ryloth ma Cię gdzieś / można sobie gadać jak do ściany. Kiedy 'dyskusja' ochłonie... wraca po pewnym czasie na czarodziejskim dywanie, ażeby znowu wszystkich uradować swoją "wiedzą" i przemyśleniami. Wbija szpileczki i potem się dziwi, bo przecież nic nie mówił o filmie [ cytuję: "Ale to Gwiezdne Wojny przebiły Odyseję i stały się kultowe ;p" ]. Zresztą odnośnie tego czy film jest kultowy / czy ma swoje miejsca w historii kinematografii [ skądinąd oba filmy mocno odcisnęły swoje piętno w historii ] też było wieeeele rozmów z innymi użytkownikami. Ryloth ma to gdzieś, więc też nie radzę dyskutować, bo on już wie lepiej. Z tym co zacytowałem też już miał odpowiedź przygotowaną - tę, którą powtarza tu od wieeelu miesięcy ;-)

Chyba, że jesteś chora i masz problemy z pamięcią, a Twój umysł zatrzymał się w podstawówce? Jak tak to przepraszam i do zobaczenia za miesiąc - kiedy znowu będziesz się nudził [ jego słowa ].

Cieszcie się, że nie widzieliście jak się zachowywał na forum "Nietykalnych", a o Star Wars to nawet na Millerach potrafi rozmawiać. Odysei, Aliena, Czas Apokalipsy... etc - nawet nie widział, ale z niewiadomego powodu czuje się ekspertem w ich ocenianiu i dyskutowaniu na forach. Czysty geniusz! :-)


Krótko - uwaga na trolla.
A kysz, diable! Odejdź!

Napisałbym, żebyś się nie trudziła z odpowiedzią, ale i tak odpiszesz... WIĘC - trzy... dwa... jeden... [ czekam, aby przeczytać znowu te same dyrdymały o których gadasz od miesięcy ]

ocenił(a) film na 10
Spiff

<3

Spiff

Dobra, ja do twojego poziomu zniżać się nie będę i w tej głupiej grze "płciowej" nie zamierzam uczestniczyć. Nie rozumiesz, że kiedyś się pomyliłem, bo miałeś jakąś dziewczynę w avku, to twój problem.

No, wiedziałem, że będziesz robić ze mnie trolla, idiotę, głupka itd, żeby się popisać. Tylko że niespecjalnie mnie to obchodzi, bo ja nie pisałem do ciebie, więc po co ten głupi post był?

Już ja wiem, z jakiego powodu mnie fanatycy objeżdżali i nie odwracaj kota ogonem. Kiedyś się spytałem, czy jak ktoś uważa, że Odyseja jest nudna, to jest mniej dojrzały albo ma gorszy gust. I taki atak poszedł, że szkoda gadać. Więc nie kombinuj mi tutaj, bo tego nie znoszę. Ja nie potrzebuję się dowartościowywać, a zresztą niby jak miałbym to zrobić? Zadając proste pytanie? Wchodzę na fora filmów, gdzie jest dużo "znafców" i trolli, bo lubię się z nich nabijać. Sam jesteś przykładem: Nic nie napisałem na Odyseję, a i tak zostałem zwyzywany.

Jesteś fanatykiem, bo mnie bezpodstawnie obrażasz, chyba samemu usiłując wyjść na dojrzałego osobnika. Zresztą co to za sztuka wyzywać kogoś, gdy ma się za sobą armię fanatyków z twoim pieskiem Monaco na czele? Nie potrafisz uszanować czyjejś opinii to twój problem, ja cię do dyskusji nie zapraszałem.

Zresztą skoro mowa o dowartościowaniu, to zauważyłem, że dzięki tobie chyba rzeczywiście mogę to powiedzieć. Cieszę się, że potrafię uszanować czyjeś zdanie i nie wyzywam innych od głupków itd., bo mają inny gust.

Mnie tam twoje posty dają rozrywkę, więc mogę sobie odpisywać ile mi się będzie chciało.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Ponoć ważnym aspektem jest treść - jak/co się pisze - a nie avatar. Podobno ktoś [ na pewno nie ja ] ma problemy ze spostrzegawczością. Z tak trywialną sprawą miałeś problem - czytałeś, ale nie widziałeś... - więc co tu mówić o głębszych treściach?

Ja Tobie daję rozrywkę? Raczej na odwrót - czuj się wyróżniona, bo na takich degeneratów jak Ty przeważnie nie zwracam uwagi. Poza tym hipokrytko - sama obrażasz innych -&gt; co z tekstem "z twoim pieskiem Monaco na czele"? Nie "zniżasz się" do mojego poziomu? Akurat. Takich smaczków było wiele przez ten czas cały, więc nie rób z siebie cierpiętnicy.

Jestem fanatykiem, bo Cię obrażam? Obrażam wyłącznie Ciebie. Kwestia filmu już dawno przestała mieć tu znaczenie - bo mnie już leczysz. Nie raz pisałem, że szanuję to, że ten film może się Tobie nie podobać - mieć inne zdanie, ale nie potrafiłaś tego dojrzeć i za każdym razem wracałaś ze swoją prawdą absolutną. To Ty odwracasz kota ogonem - do wszystkiego mógłbym się odnieść, ale szkoda czasu, bo jak zwykle nic nie zrozumiałaś. Moja riposta tyczy się całości Twojej osoby - nie tylko tej konkretnej odpowiedzi. W przeciwieństwie do Ciebie pamiętam wiele rzeczy. Jakbyś umiejętnie czytała - zwracała uwagę na to co się do Ciebie pisze i na forum to zauważyłabyś, że szacunek do innych normalnych ludzi ma u mnie priorytet i nie chcę narzucać swojej opinii.

Ponadto hipokrytko wielka - sama robisz z siebie znaffczynię, ale jesteś tak zapatrzona w siebie, że tego nie widzisz. Ja od tego stronię, bo kocham i szanuję każde kino - a ty nie rozumiesz prostych rzeczy. Więc o czym tu dyskutować? Rzekomo walczysz ze znaffcami, ale stałaś się taka sama - i sama podburzasz dyskusje [ po raz kolejny podkreślam - tyczy się to nie tylko tych ostatnich Twoich wypocin ]. Ja wiem jak wygląda drugi obóz - że ludzie są pyszni i potrafią obrażać innych. Sam od tego stronię - jedynie w Twoim przypadku przestałem, bo jesteś zwykłą trollicą i traktuję Cię teraz jako zwykłą formę zabawy.

A kysz, szatanie!

ocenił(a) film na 10
Spiff

Ty się nie zabawiaj, Panie mój, tylko weź i mnie wyprowadź!

Spiff

Już nie nudź o tej pomyłce tyle, przeżywasz to tak głęboko, że to mało śmieszne. Skąd miałem wiedzieć, co to jest spiff i czy to ma coś wspólnego z płcią? Zasugerowałem się zdjęciem, Boże... Monaco_filmweb pomijając już fakt, że to trochę dziwny nick, brzmi dla mnie męsko i tyle. Nie umiem tego wytłumaczyć i na pewno ty też takie coś miałeś. Także skończ ten temat.

No ogólnie tacy, co to się za lepszych od innych uważają i mają się również za "znafców", dają mi niezłą rozrywkę, więc mi taki rodzaj przyjemności zapewniasz. Zresztą przypominam - ja napisałem sobie od niechcenia i nie do ciebie. To ty do mnie napisałeś pierwszy, więc ty odczuwasz potrzebę kontaktu ze mną a nie ja z tobą. Napisałeś, to odpisałem, bo mnie to bawi. Jak mi się znudzi dyskusja z tobą, to ją zakończę. Na razie się nie zanosi na to. Zatem tak, dajesz mi frajdę.

Już pisałem, że dokładnie tego się spodziewałem po tobie, czyli wyzywania mnie od najróżniejszych, że ja nic nie rozumiem, nic nie potrafię, dojrzałość mam na poziomie przedszkolaka, jestem trollem, mam słaby gust i rozmawiać też nie potrafię itd. Mnie to nie rusza, odpowiadać tym samym nie będę, więc jak chcesz mnie dalej obrażać, to droga wolna. Współczuję tylko tym, którzy ci uwierzą na słowo.

CO do monaco, to nie miej do mnie pretensji, tylko do niej, bo zachowuje się dokładnie jak twój poddany. Jak ci to przeszkadza, to ją upomnij, a jak nie, to nie miej pretensji o to, że ktoś ją nazwie twoim pupilkiem.

Eee... takie dyrdymały opowiadasz, że hej. Taki ze mnie znawca kina jak z ciebie, więc sobie daruj. Lubię czasem zadać proste pytanie albo napisać krótki post do "znafcy", który pozjadał wszystkie rozumy czy do trolla, który daje 1, bo film jest "gupi". I tyle. Jak ktoś okaże się bardziej inteligentny niż jego post, to zawsze można kulturalnie podyskutować.

Kwestia filmu miała kluczowe znaczenie. Zadałem proste pytanie, a ludzie mnie zjechali, bo wg nich skoro Odyseja mnie nudzi, to jestem gorszy. Taka prawda.

I oczywiście, że szanujesz każdą opinię i każde kino. Wyzywanie mnie bez powodu i traktowanie mnie za osobę gorszą od siebie od samego początku ma być tego dowodem?

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Nie chce mi się już odnosić do wszystkiego co napisałeś, bo i tak o tym zapomnisz.

Zabiorę głos tylko w kwestii ostatniego zdania : Nie od samego początku! Nie obrażaj czasu, który na Ciebie zmarnowałem kiedyś. Wtedy naprawdę fajnie mi się z Tobą rozmawiało - i jak teraz wyskakujesz mi znowu z tym gustem. Gdzie już o tym rozmawialiśmy - to wychodzi tylko gdzie masz rozmówcę. Obchodzi Cię tylko Twoje zdanie. Doszliśmy do porozumienia nawet kiedyś, ale... Nic sobie z tamtej dyskusji nie wziąłeś do serca - tak jakby nie istniała. Dalej ślepy i uparty - a wszyscy to fanatycy, bo lubią "pokaz slajdów", SW jest lepsze kropka [ nie wiem jak może być lepsze jak to są dwa zupełnie różne filmy, ale ok...]. Co do obrażania - to tak, tu jak słusznie [ brawo! ] zauważyłeś obrażam Cię, bo z Tobą nie można już na poważnie i chciałbym, żebyś wyparował z tego forum.

Reszta - teraz - to tylko zwykła zabawa, bo na trolla szkoda JUŻ pióra.

Ja ustalam kiedy się Tobą znudzę :-)

Spiff

"Dalej ślepy i uparty - a wszyscy to fanatycy, bo lubią "pokaz slajdów", SW jest lepsze kropka " - nigdy tak nie napisałem. Chyba ci się z kimś pomyliłem, zdarza się...

Ja też pamiętam, że byłeś w porządku i wyróżniałeś się spośród tamtych normalnością. Także sam nie wiem, czemu mnie tak nie lubisz, bo ja nie narzucałem nigdy swojego zdania, nie obrażałem cię, zawsze szanowałem twoje zdanie i nigdy nie twierdziłem, że SW to najlepszy film w historii i lepszy niż Odyseja, tylko że Star Wars to najpopularniejsze filmy w historii kina i miały duży wpływ na kulturę, to wszystko. Piszę agresywniej tylko do takich idiotów, którzy mówią, że SW to bajeczka albo że nie miały żadnego znaczenia. Naprawdę mnie z kimś mylisz, bo ja nie mam zamiaru nikomu udowadniać, że Odyseja jest nudna, bo to moja subiektywna opinia. Zadaję w sumie ciągle to samo pytanie różnym ludziom w różnych formach.

Sam dobrze wiesz, że jestem tak samo normalny i dojrzały jak ty, ale z jakiegoś powodu się na mnie uwziąłeś i tyle. Ja tam nie widzę powodu do atakowania ciebie, nie miałoby to żadnego sensu, nie widzę przyjemności w obrzucaniu kogoś obelgami. Urazy żadnej nie żywię, a twoje wyzwiska mnie nie ruszają. A jak ty coś masz, to powiedz to normalnie i po ludzku, bez żadnych pierdół. Na pewno się wszystko da wyjaśnić, bo pewno mnie źle zrozumiałeś albo ja coś napisałem dziwnego, gdy miałem bardzo dużo wiadomości. Mnie się dalej tak nie chce bawić, szkoda na to naszego czasu.

Także wyciągam rękę: Możemy normalnie rozmawiać i być dobrymi znajomymi na tym forum albo możesz naśladować monaco i mieć się za lepszego ode mnie. Twój wybór.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Dobra - ładnie napisane, nie ma sensu dalej drążyć jakichś nieprzyjemnych zabaw. Niech będzie czysta karta. Zapominamy o przeszłości.

Wybacz.

Spiff

I to rozumiem:)

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Hau! Hau!

Monaco_filmweb

Dokładnie.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Muszę przyznać, że jestem zła o to. Zawsze wolałam koty od psów.

Monaco_filmweb

Mało mnie to interesuje. Chcesz, to bądź kotem.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Dzięki Ci! Idę pomruczeć Spiffowi na kolana.

I wbij sobie do głowy, że niektórych mało interesują Twoje mądrości na temat Odysei i Gwiezdnych Wojen. Spadam zająć się czymś kocim. Bez odbioru.

Monaco_filmweb

To po co się odzywasz? Ja do ciebie nie pisałem....

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Poza tym - hipokrytko/trollico - co ma wspólnego to co się ma na avatarze do tego co pisałaś?! Monaco miała cały czas kobietę na avatarze [ dalej ma ], a pisałaś do niej jak do kolesia. Non stop mówiono Ci, że to kobieta, ale miałaś problemy. To samo u mnie. Głupia jesteś i tyle :-)

Pozdrawiam bardzo serdecznie.

ocenił(a) film na 10
Spiff

Bo może on myślał, że to Conchita?

Spiff

"Głupia jesteś" - cięta riposta.

Będziesz przeżywać tę pomyłkę do końca życia? Szkoda... No cóż, może ty specjalnie zmieniasz ludziom płeć, bo cię to bawi. Mnie nie, ale oceniasz innych wg siebie, no to się nie dziwię.

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Muszę pisać prostym/"na odpowiednim poziomie" językiem, aby dotarło :-)

Już, już - buziaczki. Tak naprawdę bardzo Cię lubię.

Spiff

I znowu pokazujesz, że wcale się nie masz za lepszego. Tak trzymać!

ocenił(a) film na 10
Ryloth

Zieeeeeeew.