2001: Odyseja kosmiczna

2001: A Space Odyssey
1968
7,7 144 tys. ocen
7,7 10 1 143507
8,7 70 krytyków
2001: Odyseja kosmiczna
powrót do forum filmu 2001: Odyseja kosmiczna

Od bardzo dawna ten tytuł odbijał mi się o uszy , ale jakoś nigdy nie miałem okazji go obejrzeć.A opinie o tym filmie były raczej negatywne(jeszcze jak nie miałem internetu czyli przed 2003 rokiem).
No cóż , ja jako fan kina S-F(i sagi Alien)musiałem ten film obejrzeć i się w końcu udało.Co tu dużo gadać.Mam mieszane uczucia.Początek filmu taki sobie(prehistoria).Co prawda ładnie zrobione plenery i krajobrazy,ale sama historia i przedstawienie ,,praludzi'' takie sobie.
Końcówka jedynie daje do myślenia.
Dopiero rozwinięcie(czyli 2 historia od przejścia w kosmos)pokazuje nietuzinkowość tego filmu i niesamowity potencjał.
A muzyka,która znałem już od bardzo dawna dodaje temu rozdziałowi niezwykłego klimatu.
Ten 2 rozdział w ogóle był chyba najciekawszą historią ze wszystkich 3.
Miejscami przypominało to trochę Alien.
3 i ostatnia część dot. superkomputera,który jak się okazuje nie jest nie omylny.Ostatnie kilkanaście minut tego rozdziału to istne zamotanie i do końca nie było wiadomo o co chodzi jakby.
Wrażenie może robić fakt iż film nie wygląda wcale jakby miał ponad 40 lat.No i klimat i ta kultowa muzyka - za to należy się pokłon reżyserowi.
Mimo wszystko troche zawiodłem się na tym ,,dziele''.Do końca mi nie podszedł,ma kilka irytujących fragmentów(chodzi tu głównie o dłużyzny jak np. pokazywanie statku itp.) i miejscami po prostu nuży.
Tak czy siak nie żałuję czasu jaki na ten film poświęciłem, bo miałem okazję zobaczyć naprawdę kilkadziesiąt minut cudownego kina s-f.Gdyby taki cały film był to bym bez wahania dał 10/10.
No i po seansie daje wiele do myślenia.
Werdykt 7/10.

ocenił(a) film na 10
mackal83

Mnie film zahipnotyzował. Od początku filmu siedziałem z otwartymi ustami i wzrokiem nieruchomo wbitym w ekran. A kiedy film się skończył, to jeszcze przez chwilę siedziałem tak samo, wciąz zahipnotyzowany i niezdolny do otrząśnięcia się.
Jest coś niezwykłego w tym filmie, niesamowitego...
Nie każdy będzie w stanie to poczuć. Ja poczułem. I zrobił na mnie tak piorunujace wrażenie, że długo nie przestałem o nim myśleć.
10/10. Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem.

użytkownik usunięty
JaszczurXP

Jaszczur miałem dokładnie to samo co Ty :-)
Kulminację osiągnęło to, gdy rozpoczęła się podróż w "inny wymiar", czułem się jakbym ja sam gdzieś się przenosił...

użytkownik usunięty

U mnie zdecydowanie NAJLEPSZY film jaki widziałem, i JEDYNY, któremu daje 10/10

ocenił(a) film na 10

Ja dałem 10/10 jeszcze kilku innym filmowm. Ale tylko kilku ;)
Chyba nie widziałem jeszcze drugiego filmu, który po tak długim okresie od pierwszego obejrzenia tak bardzo i nieustannie wciaż by mnie fascynował. "Odyseja.." wciaż nie pozwala mi o sobie zapomnieć. Chyba zostawiła na moim sercu trwały, niezmywalny ślad ;)