oceniam na 3 - tylko i wyłącznie tak wysoko, bo fragment z HAL'em był interesujący. Reszta to porażka.
Kolejny gołowąs, który przedwczoraj się urodził, wczoraj odkrył kino, a dziś już udaje eksperta, gotowego zanegować kinematografię z całym jej pięknem i głębią. Niestety dla ciebie - ta karawana odeszła zanim nauczyłeś się szczekać.
ehh, a tak dobrze mi szło nie pisanie nic na forum aby nie użerać się z bandą kretynów. Drogi Hachimanie - więcej szacunku dla innych. Forum jest po to aby wyrażać swoje opinie na temat filmów - mi film się nie podobał, więc też wyraziłem to swoim postem - nie obrażając przy tym nikogo. Wchodząc na twoje konto drogi Hachimanie zauważyłem, że "jarasz" się kinem "japońskim". Po nazwie twojego nicku wnioskuje że jesteś kolesiem (końcówka "man"), w zdjęciu masz kobitkę - wnioskuje więc, że albo jesteś pryszczatym małolatem oglądającym czarodziejkę z księżyca i masturbującym się do zdjęć młodych azjatek lub też jesteś starym obleśnym kolesiem który w ogóle nie wychodzi z domu, grając całymi dniami w gry komputerowe, lub spędzając czas na oglądaniu "pseudoartystycznych" filmów i masturbowaniu się do zdjęć młodych azjatek. Jednym słowem nie zazdroszczę. Ale masz szczęście bo właśnie dla takich ludzi jak ty powstają filmy typu 2001 Odyseja Kosmiczna - niedługo na pewno nakręcą film jak jakiś koleś przez 2 godziny robi kupę, a ty na pewno dopatrzysz się tam nie wiadomo jakiej symboliki i uznasz taki film za arcydzieło. Także drogi hachimanie masz naprawdę wielkie szczęście - dostrzegasz piękno tam gdzie inni widzą tylko kupę (nie napiszę gó*** bo tego nie opublikują). Być może w ten sposób kiedyś znajdziesz nawet jakąś dziewczynę... bo poza azjatkami z internetu mamy w Polsce całą masę naszych polskich ślicznych dziewczyn. W odróżnieniu od twoich japonek/chinek itp. te nasz polki są realne - oddychają, możesz z nimi pogadać "w prawdziwym świecie", a jak sie postarasz drogi hachimanie to być może taka prawdziwa dziewczyna pozwoli nawet się dotknąć. Ale co ja jakiś "gołowąs" będę cię pouczać - dla ciebie to i tak tylko "szczekanie". także drogi hachimanie - życzę szczęścia w życiu. Mam nadzieję, że mimo wszystko się mylę i masz jakieś życie towarzyskie - bo inaczej twoje życie musi być strasznie smutne. Jeżeli w jakikolwiek sposób cię uraziłem to tylko dlatego, że ty w miejscu publicznym (tak, tak... internet to miejsce publiczne) obraziłeś mnie. A jako "oczytana" osoba na pewno doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że nikt normalny "nie da sobie w kaszę dmuchać". Jako, że dzisiaj piątek więc wieczorem piwko:) ale wcześniej siłka:) ty na pewno masz już zaplanowany jakiś japoński seans filmowy - także życzę powodzenia z twoimi azjatkami. Jakby ci się odciski porobiły na dłoniach to mam plastry jakby co. Pozdro!!!
p.s.
jak masz ochotę to pisz tutaj na mój temat co tylko tobie się podoba - ja wracam do zasady nie pisania na forum, szkoda czasu na takich typów jak ty
"ehh, a tak dobrze mi szło nie pisanie nic na forum aby nie użerać się z bandą kretynów. "
I nadal ci wychodzi, bo kretynem nie jestem.
"Drogi Hachimanie - więcej szacunku dla innych."
Przed chwilą włączasz mnie do grona kretynów a teraz piszesz o szacunku. Pocieszna hipokryzja.
"Forum jest po to aby wyrażać swoje opinie na temat filmów - mi film się nie podobał, więc też wyraziłem to swoim postem - nie obrażając przy tym nikogo. "
Czym film lepszy, tym wymaga bardziej merytorycznej krytyki, Pisanie dwóch bełkotliwych zdań i krytykowanie filmu uważanego za jeden z najwybitniejszych, nie podając żadnych argumentów nie przystoi -
i tak, stanowi pewna obrazę innych użytkowników forum.
"Wchodząc na twoje konto drogi Hachimanie zauważyłem, że "jarasz" się kinem "japońskim". Po nazwie twojego nicku wnioskuje że jesteś kolesiem (końcówka "man"), w zdjęciu masz kobitkę - wnioskuje więc, że albo jesteś pryszczatym małolatem oglądającym czarodziejkę z księżyca i masturbującym się do zdjęć młodych azjatek lub też jesteś starym obleśnym kolesiem który w ogóle nie wychodzi z domu, grając całymi dniami w gry komputerowe, lub spędzając czas na oglądaniu "pseudoartystycznych" filmów i masturbowaniu się do zdjęć młodych azjatek. Jednym słowem nie zazdroszczę. (...) Być może w ten sposób kiedyś znajdziesz nawet jakąś dziewczynę... "
Próby zdyskredytowania rozmówcy wykorzystując stereotypowy (i ukuty zapewne przez podobnego tobie "giganta" intelektu) wizerunek miłośnika kultury japońskiej. Twoja płytkość w ocenie adwersarzy jest na zbliżonym poziomie do percepcji sztuki filmowej. Nie powiem abym był zdziwiony - na wiele cię nie stać. ;)
"bo właśnie dla takich ludzi jak ty powstają filmy typu 2001 Odyseja Kosmiczna"
Odyseja jest kinem autorskim i nie powstała dla nikogo - to wizja autorska duetu Kubrick&Clarke. Możesz ją kupować lub nie, ale ty jej nawet nie rozumiesz. Nie rozumiesz i próbujesz oceniać... A także oceniać ludzi, którzy w przeciwieństwie do ciebie, ten film zrozumieli. Ignorancja jaką tutaj pokazujesz jest niebywała - i to nawet jak na standardy tego zgniłego od trollingu forum.
"niedługo na pewno nakręcą film jak jakiś koleś przez 2 godziny robi kupę, a ty na pewno dopatrzysz się tam nie wiadomo jakiej symboliki i uznasz taki film za arcydzieło. "
Usłyszałeś, że istnieje film taki jak kubrickowska Odyseja i że jest arcydziełem. Obejrzałeś go ale ku własnemu zdumieniu nie zrobił na tobie żadnego wrażenia...
W główce zaczyna kołatać ci niepokojąca myśl - "a co jeśli ja tego filmu nie zrozumiałem?" I wtedy pojawia się myśl równie złowroga - "czyżby istnieli mądrzejsi ode mnie? Niemożliwe!"
Włącza ci się podświadomie mechanizm obronny, który oddala obie niepokojące myśli.
To ci wszyscy kinomani, krytycy filmowi od kilkudziesięciu lat podziwiają pseudoartystycznego gniota, a ty jeden poznałeś prawdę. Możesz się zbuntować wobec zastanego porządku świata, zaakcentować własną niezależność światopoglądową.
Filozoficzna głębia Odysei staje się pseudoartystycznym bełkotem, a audiowizualny przepych i wizjonerstwo - porażką. Ty zaś z niedojrzałego młodego człowieczka który odbił się od ambitnego filmu niczym piłeczka kauczukowa od ściany, urastasz we własnych oczach. Z potencjalnego ignoranta do bojownika o prawdę. ;)
TYPOWY mechanizm obronny ludzi niepotrafiących poradzić sobie z autorskim kinem. Krytycy Bergmana i Tarkowskiego zachowują się IDENTYCZNIE. O własne problemy z percepcją kina obwiniają innych widzów, sugerując im nieszczerość intencji, zachwycanie się czymś, "bo tak wypada".
"Także drogi hachimanie masz naprawdę wielkie szczęście - dostrzegasz piękno tam gdzie inni widzą tylko kupę"
Zdefiniuj tych innych. Chodzi o ciebie i...? Trolli filmwebowych?
"Ale co ja jakiś "gołowąs" będę cię pouczać - dla ciebie to i tak tylko "szczekanie". "
Brak ci intelektualnych predyspozycji aby oceniać tutaj cokolwiek (kino, polemistów - i tak nie podołasz).
haha, popieram, film slaby, a jesli ktos nazywa innego golowasem, nie znajac go, niech idzie pod tecze albo do amstetten zwiedzac, chyba ze ma to samo w domu (duze prawdopodobienstwo). Zalosne. Opinia i moja o tym kale 1/10, usypiacz, unikac jak ognia.
Ty popierasz... Ty, czyli błazen, prowokator i troll, próbujący odbić sobie brak uwagi ze strony otoczenia w życiu prywatnym internetowymi prowokacjami. Ilu tu już takich było przed tobą? Tysiące. Tysiące trollerskich kont za którymi ukrywali się maluczcy, głupi i zakompleksieni ignoranci.
Jesteś użytkownikiem najgorszego sortu, bo w ogóle niezainteresowanym kinematografią i skupionym jedynie na psuciu atmosfery ku własnej chorej uciesze. Mogę mieć zastrzeżenia do oceny i retoryki autora tematu, ale przy tobie to on jest niczym Z. Kałużyński.
Wystarczy wejść na twój profil aby zobaczyć, żeś zwykły umysłowy impotent zaniżający oceny.
Trylogia Ojca Chrzestnego - 1/10
Mechaniczna Pomarańcza, Łowca Androidów, 2001: Odyseja Kosmiczna - to samo.
calosci nie czytalem, pozwol ze bede selekcjonowal ciekawe opinie (innych) od plew (twoich), bo i nie mam czasu na ciebie trolu i napinaczu internetowy, kompleksy mozesz leczyc u psychologfa, tu dyskutuje sie o filmach, a skoro nic nie dodales na ten temat, ja dodam - jako krytyk - film nuzacy, nudny, muzyka nie pasujaca w ogole, aktorstwo tragedia, zero efektow. Uspil rezyser miliony tym gniotem, to jego najwiekszy sukces. Tragedia na 1/10, bede zachecal znajomych by dawali temu gniotowi tez 1 i obnizali, bo to wstyd by cos takiego mialo zawyzana ocene.