przyznam sie, ze niedawno obejrzalem ten film ( owszem wczesniej tez ale dzieki laskawosci naszej cudnej tv film za zwyczaj puszczali o 1,2 w nocy wiec ogladalem tylko do czasu kiedy nie slyszalem nerwowego glosu budzacej sie matki "idz do cholery wreszcie spac"
ja podzielibym filmy fantastyczne na 4 czesci :
- psychologiczno-filozoficzne ( fantastyka, kosmos, statki, roboty to otoczka-tlo, glownym motywem jest proba analizy na pewne pytania, typu "jacy naprawde jestesmy?" "dokad zmierzamy" itd przyklad odyseja )
- wojenne ( kosmici/roboty/obce rasy/ludzie leja sie mniedzy soba , motyw glowny to walka, przyklad zolnierze kosmosu, gwiezdne wojny )
- tajemnicze ( ludzie odkrywaja jakas tajemnice i wokol niej sie kreci fabula przyklad kula )
- inne ( filmy ktore trudno mi zakwalfikowac do powyzszych np planeta malp )
kazdy dobrze zna fabule wiec opisywac nie bede tego filmu tylko podziele sie moimi wrazeniami, niewiem co sadzic o tym filmie, szczerze mowiac bardzo ladnie wykonany, swietna muzyka i udzwiekowienie ale jakis taki... opowiem tak, impreza u mnie na chacie, zbudzilem sie pierwszy i akurat ogladam po raz 3 odyseje az tu sie budzi kumpel i z zaciekawieniem patrzy, ja mu "odyseje kosmiczna ogladam, legenda kina" ( akurat leciala poczatkowa scena ) on na to z mega bananem na buzi "no zajebista legenda, 15 minut malpy sie dra" , skwitowalem to tylko "coz, legendarne filmy sa dziwne"
przede wszystkim te sceny, 2 scena bodajze, bohater siedzi, muzyka klasyczna, stewardessa leci - scena trwajaca dobre 15 minut, i po co to wszystko ? jakie tu niby maja byc refleksje ? albo scena na discovery, zywi austronauci sie dobre 20 minut kreca po statku, a to jedza papki z tego automatu a to ogladaja bbc nie rozumiem tych przydlugawych scen, byc moze dlugie sceny maja wprowadzic ( po polaczeniu z genialna i nastrojowa muzyka ) widza w klimat i fabule filmu, sa wprawdzie sceny w tym filmie ktore mi sie spodobaly jakos bardziej, scena na ksiezycu kiedy mononolit likwiduje astronautow, kiedy hal rozwala zahibernowanych astronautow, film moze miec rozne interpretacje ( ostatnia scena ) sama odyseja budzi kontrowersje, jedni uwaja ten film za genialne kino i wrecz co niektorzy z nich moga ubic wszystkich anty-fanow ktorzy twierdza, ze to zwyczajnie... nudny gniot ( ci drudzy ), trzeba przyznac racje, ze odyseja kosmiczna to film ktory rozpoczal pewien epizod w historii kina ( zwlaszcza S-F ) i z pewnoscia to film legendarny ale coz ja go nie rozumiem i wole zdecydowanie np Obcego i watpie aby to mialo zwiazek z moim ilorazem inteligencji ( fani odyseji czesto osoby ktore twierdza, ze ten film jest zwyczajnie nudny nazywaja idiotami, ci z kolei odwdzieczaja im sie epitetami w stylu "inteligenci za 10 groszy" Zaczynajac ogladac ten film wiedzialem, ze odpowiedz nie bedzie latwa ale nie wiedzialem, ze bedzie az tak trudna !
+ odyseji
- swietna muzyka
- swietne efekty jak na tamten czasy
- hal - komputer legenda kina S-F
- ladne wykonanie
- cala ta dziwnosc...
- odyseji
- te dlugie sceny !!!
- jakas taka sztucznosc dialogow charakterystyczna dla filmow S-F z tamtych lat ( wydaje mi sie, ze to ma zwiazek z owczesna konwencja artystyczna )
- o co tu do diabla wlasciwie chodzi ?
P.S. jestem dobry gdyz jednak ani razu nie przyspieszylem filmu :)
Pozdrawiam fanow S-F ( zarowno tego ciezszego jak i lzejszego )