Powstał w 1968 roku, przez co nie mogłem go zobaczyć w tamtych czasach. Teraz zrobił na mnie wielkie wrażenie, a podejrzewam, że w '68 zmiótłby mnie z powierzchni ziemi.
Arcydzieło sci-fi i nie wiem, czy od tego momentu powstały filmy, które mogłyby się z nim równać.
Dokładnie, teraz techniczne klimaty są całkiem strawne, a wtedy gdy na ekranach dominowały glutowate potwory - mnie też by zmiótł :-), ponadto brak mu "maniery i klimatu" czasów w których został nakręcony co daje mu nieśmiertelna ponad czasowość ( dkładni9e odwrotnie jest z filmami z Johnem waynem)