Przeglądając ostatnio prasę natknąłem się na kilka interesujących artykułów dotyczących roku 2012. Dam linka do jednego, który mnie szczególnie zafrapował. Jest to artykuł z Polityki (czyli poważnego pisma) i opiera się on na raporcie National Academy of Sciences współpracującej z NASA.
Oto link:
http://www.polityka.pl/te-plamy-nas-wykoncza/Lead33,936,298904,18/
Zbieżność dat oczywiście zupełnie "przypadkowa", podobnie jeśli chodzi o głównego winowajcę czyli Słońce.
Groźba staje się realna.
Kwestię dziewicy załatwiłem już dawno xD ale następną nie zaszkodzi ... :)
Koniec świata może być równie dobrze dziś jutro za rok za sto lat. Jest sporo zjawisk "zawieszonych" nad nami które mogą nam narobić kuku, ale tak jak z 6 w totka ... każdy by chciał to wiedzieć, a nie wie dokładnie nikt. Jest sporo rzeczy które mogą się wydarzyć, których nie umiemy przewidywać, tylko dlaczego ten cholerny 2012?
Największą katastrofą 2012 ... będzie euro 2012 u nas.
Słońce to jedno.
Drugie to park Yellowstone. Jakiś czas temu natknąłem się na artykuł w Angorze, w którym opisano budzący się, największy wulkan na świecie - właśnie pod parkiem Yellowstone... Pewnie gdzieś to w necie można znaleźć. A z trailera wywnioskowałem, że twórcy wykorzystali ten motyw ;]
Generalnie mam zamiar iść do kina, chociażby dla samych efektów specjalnych ;P
Właśnie bardziej powinniśmy mieć na uwadze to co się dzieję z kalderą Yellowstone niż zamartwiać się o rok 2012.
co do wulkanu to prawda nawet był nakręcony odnośnie tego dokument fabularyzowany- dodam, że naprawdę dobry http://www.filmweb.pl/f235239/Superwulkan+%E2%80%93+scenariusz+katastrofy,2005 jeśli chodzi o 2012 to się nie wypowiadam ;)
PRZEPRASZAM... "dla niedowiarków"?! Niedowiarków?!
Proszę nie obrażać naszej inteligencji.
Pozdrawiam. :]
ja też chętnie obejrzę ten film tylko i wyłącznie bo lubię coś z tego typu filmy:)
a i tak w te bujdy o 2012 nie wierzę. wierzący katolik wie, że nie nikt nie zna dnia ani godziny:D
Mnie także zadziwia ;) Słuchałem w radiu wywiadu z jakimś Majem. Mówił wyraźnie że nie kończy się kalendarz, lecz 13 bodaj w nim epoka. Maj nazwał te przepowiednie o końcu świata dosłownie "bullshit"
Ale kaska hollywood i tak się będzie kręcić xD
teori jest wiele, natomiast mnie ciekawi tylko jedno dlaczego akurat teraz pod lotniskiem w Denver w kolorado buduje sie olbrzymi schron okryty dużą tajemnicą i z kąt wzielo się takie zainteresowanie najwiękrzych glów państwa łącznie z królową angielską terenem leżącym w pobliżu samego lotniska(masowo wykupuja teren). To będzie druga co do wielkości o ile nie więkrza od schronu w norwegii podziemna budowla,polecam tajemnice lotniska Denver http://www.youtube.com/watch?v=tiNtVHDery8&feature=player_embedded
oraz http://4youtube.pl/index.html
Pozdrawiam.
Faktycznie, bardzo tajna ta budowa. Tak tajna, że chyba tylko dzięki włamaniu do komputerów Pentagonu dowiedział się o niej pewien user filmwebu :D
Osobiście znam "więkrze" tajemnice ;D
Człowieku, wierzysz we wszystko co się pojawia w necie???
Tak czytam Wasze komenty i wiecie co Wam powiem? ŻE DO MEDIA MARKTu TO WAS NIE WPUSZCZĄ!
w co Wy wierzycie ludzie? źle Wam się żyję czy za dużo teletubisiów sie naoglądaliście??
KROWY DOIĆ!!
(A to jest link dla tych mniej rozumujących: http://www.eioba.pl/a95808/prawda_o_roku_2012)
Aha a ten link z gory to
http://www.eioba.pl/a95808/prawda_o_roku_2012
Nawet nie patrze do srodka ale dla zainteresowanych (tamten link sie rozbił):P
"Ej nie no bez kitu, na serio znacie kogos kto wierzy w te bajki i ma powyzej 13 lat?"
znam - i to jest smutne.
Plamy na Słońcu to zapowiedź niedźwiedzia polarnego-giganta, który zstąpi na Ziemię w 2012 roku i zniszczy świat -___________________________-
Nie macie co robić, ludzie, tylko przewidywać końce świata? To naprawdę interesujący temat, że ktoś kiedyś napisał sobie kalendarz i nie chciało mu się go kontynuować w nieskończoność. Może wychodzę na głupią ignorantkę, ale litości! Żyłoby nam się wszystkim lepiej, spokojniej i pozytywniej bez tych wszystkich gdybań, kiedy to nadejdzie kataklizm i apokalipsa. Skoro ma nadejść, co uważam za bujdę, jakich mało, to nadejdzie bez względu na wasze domniemania. Więc idźcie poużywać życia, zamiast siedzieć i zastanawiać się, co też się stanie w tym 2012.
Jezu, denerwuje mnie to całe pieprzenie o końcu świata, jakby ludzie nie mieli innych problemów i musieli wymyślać.
Zgadzam się z Tobą. Ludziom się już w głowach pierdzieli od takich farmazonów. Gdyby ktoś był mądry to wiedziałby ze koniec świata miał nastąpić w 1997 roku (jeśli dobrze pamiętam). Żenada z takimi wymysłami.
Nie powiedział bym sobie takie pierdoły... Obejrzyjcie sobie film Nostradamus 2012 tam wszystko jest dokładnie opisane dobry dokument. Myślę że Nostradamusa warto obejrzeć przed filmem 2012 zobaczyć to wszystko w świetle naukowym. 2012 to nie musi być koniec świata lecz maja stać się takie wydarzenia do zagłady ludzkości nie od razu lecz może za 5 10 15 lat lecz to się zacznie 21 12 2012 roku Oczywiście każdy ma mieszane myśli co do tego ale świat jest pełen zagadek. Pozdrawiam. Doczekać się tego filmu już nie moge :D
To jest też zależne od interpretacji przepowiedni. Weźmy pod uwagę ze to można odczytać na wiele sposobów. Przykładem może być błędna interpretacja słowa APOKALIPSA (wiem ze nie na temat). Prawie wszyscy odczytują to jako KONIEC ŚWIATA a APOKALIPSA znaczy przecież zupełnie co innego (tajemnica, objawienie). To samo może być z odczytaniem przepowiedni Nostradamusa i kalendarza majów który kończy się na dacie 21.12.2012. Przede wszystkim dystans do tych rzeczy i pozytywne myślenie
o lol mamy szamanów na forum
urodziliscie sie KILKASET LAT za pozno powinniscie ganiac z patyami wokol swiatyni tych wiesniakow (mamy tak zaawansowana technike a ludzie wierza w przepowiednie gosci ktorzy czcili boga slonca i ogolnie mieli nasrane w papierach xD)
ZALOSNE
zobaczcie jaką mają władze nad nami. puszczą informacje do ludzi i robi się z tego zamieszanie, a my wierzymy, że to z wiarygodnych źródeł bo przecież nazwa "National Academy of Sciences" bądź "NASA" brzmi tak poważnie. tak samo było w 2000 r. byli pewni, że to będzie koniec. nie wierzę, że cała ta sytuacja z 2012 jest pewna. mają w tym jakiś interes zbicia fortuny, przecież ludzie uwielbiają słuchać o katastrofach... ekscytować się tym. jeśli nawet ta data wiąże się z końcem to zwieńczy się jakiś etap życia ziemskiego. a później sami się zniszczymy przez głupotę i niedocenianie tego co mamy.
takie jest moje zdanie, ale każdy wierzy w to co wierzy ;) pzdr.
A wedlug mnie to wszystko to kolejna odslona globalnego zdobywania kasy ze wszystkiego, z czego tylko kase mozna wyjac. Swieta, zdrowie, smierc, szkola - to juz przezytek. Trzeba szukac nowych sposobow zdobywania kasy - wiec czemu nie rozdmuchac starozytnych zapowiedzi? I prosze - filmy, ksiazki, portale... A juz niedlugo roznego rodzaju "ochrona", specyfiki, moze nawet wzmocnienia i bunkry, albo "wrota do nowego swiata". Smiejcie sie - ludzie na to pojda, a kasa z tego bedzie niemala. 2012 - kolejny sposob na zrobienie ludziom wody z mozgu i sobie sporej kasy.
Ahahahahahaha....!!!!
A wszystko do czego sprowadza nas artykuł w znanym i poważnym pismie Polityka sprowadza się do- uwaga! uwaga! :
"Ale w 2013 r. może być znacznie gorzej (...) Według wspomnianego raportu NAS, nawet wielokrotnie mniejsza burza słoneczna (...) wzbudziłaby ogromne prądy gruntowe, które w ciągu 90 sekund zniszczyłyby w samych Stanach Zjednoczonych około 350 wielkich transformatorów, a także lokalne stacje, pozbawiając elektryczności ponad 130 mln osób"
Taaak i to nas zabije : brak prądu :D
No tak, bo jak większośc ludzi przetrwa na ziemi bez laptopa, tv, kuchenki mikrofalowej i lodówki ? - Zginie :D !!! a już w szczególność Amerykanie a jak wiadomo oni stanowią całą ludzkość!- co tam plemiona afryki i ameryki którym kij w oko czy działają wielkie transformatory energi czy jakie licho - przynajmniej oni przezyją!
Jeżeli to nas ma zabić to... ahahaha
Dziewczynko widzę, że twoja wyobraźnia, a raczej świadomość jest na tyle mała, że nie potrafisz sobie uświadomić co może spowodować kilkutygodniowy, lub nawet kilkudniowy brak prądu. I to w cywilizacji, której funkcjonowanie w głównej mierze opiera się na owym prądzie.
Widzę, że niezły burdel się w tym temacie zrobił.
Prawda jest taka, że ludzka natura jest strasznie naiwna, wiele
mądrych ksiazek mówi o tym, że jeżeli nakierujesz człowieka na jakiś
temat (tutaj rok 2012!) on mimo woli będzie wszystko do tego
dopasowywać, naciagac i wmawiać sobie, ze to prawda. Mówię o tym,
że ktoś zarzucił data 2012 (koniec świata) , niechcący jakiś naukowiec
odkrył, ze w tym akurat roku zaczną się burze słoneczne niedokonca
wiedząc co to oznacza puścił to w obieg, ktoś podchwycił temat,
dopasowal go do 2012-koniec świata i mamy historię/plotkę która jest
(niby) niepodważalną, bo naukowiec z NASA i majowie i 2012r i
Apokalipsa, itp, itd..
Naprawdę? Wierzycie w takie rzeczy? Trochę realizmu ludzie.. ;]
"Dziewczynko widzę, że twoja wyobraźnia, a raczej świadomość jest na tyle mała, że nie potrafisz sobie uświadomić co może spowodować kilkutygodniowy, lub nawet kilkudniowy brak prądu. I to w cywilizacji, której funkcjonowanie w głównej mierze opiera się na owym prądzie."
a to to prawda. bez prądu na świecie prawie wszystko byłoby sparaliżowane. brak łączności, brak światła, niedziałające szpitale, etc. to byłby jeden wielki chaos. w sumie chciałabym to zobaczyć.
Czy koniec świata będzie, czy nie ( a dużo o tym czytałem i interesuje mnie ten temat), po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że i tak nie mamy na to ŻADNEGO wpływu. Więc po co się nad tym zastanawiać. Jak będzie to umrzemy, nic na to nie poradzimy. Jak nie będzie ( a tak myślę) obudzę się po wszystkim czyli 22 grudnia i zacznę gotować bigos na święta xD
Brak slow...Kojarzenie pradu z kuchenka mikrofalowa i latopem. Moze warto spytac kogos z Pwr albo poczytac pare madrych ksiazek. No chyba, ze podgrzewanie tlustej pizzy dla faceta albo sciaganie najnowszych pozycji kamasutry to jedyne zajecie kolezanki...