Tyż jestem znudzony gniotami z usa, ale mówiąc szczerze, to też taki lekki gniot, no semi gniot ze wschodu. Do 9 POTY to temu daleeeeeko.

Wolę gnioty z Hollywood niż takie Rosyjskie propagandopadliny. Najpierw strzelają CKM'ami, potem się okazuje że nie można używać jakiegokolwiek otwartego ognia no bo wiozą gaz, następnie używają palników żeby otworzyć drzwi. Mało!? Terroryści mają 2 karty przetargowe, jedną ubijają (marynarza bez wyszkolenia militarnego "żeby pokazać że nie żartują"), a zostawiają sobie komandosa który dodatkowo jest na statku puszczony w samopas. Wspomnę jeszcze o jakimś sygnale "Morsa" który zobaczył tylko nasz sowiecki bohater, a nasza piracka wachta tego nie zauważa mimo że to jedyny statek/łódź w zasięgu wzroku która może im zaszkodzić. Takich niedoróbek jest tu bez liku i gdybym chciał je wymienić to podejrzewam że mój post zamieniłby się w felieton dłuższy niż scenariusz tej "niedoróbki".