Po trzeciej serii "24 godzin" tradycją stało się, iż w dodatkach na płytach dvd do każdej kolejnej serii, można było znaleźć krótkie, kilkuminutowe filmiki, zapowiadające następny sezon serialu. Były to scenki raczej mało ważne, będące jedynie ciekawostkami, niż faktycznie istotnymi informacjami potrzebnymi do zrozumienia kolejnej serii. Co roku jednak ich czas trwania stawał się coraz dłuższy i w końcu po zakończeniu 6 sezonu twórcy poszli na całość i nakręcili pełnoprawny film, trwający zamiast kilku minut całe półtorej godziny, co daje nam długość dwóch dodatkowych odcinków serialu. Obraz ten został również pokazany w telewizji jako zapowiedź nadchodzącej serii siódmej. Czy zawiera on ważne informacje dla tego sezonu, tego jeszcze nie wiem, bo dopiero jestem przed rozpoczęciem siódmego dnia z życia Jacka Bauera i o tym dopiero wkrótce się przekonam. Nawet jednak jeśliby nie zawierał, to dla fanów serialu jest to niezła okazja by zobaczyć głównego bohatera w trochę nowej roli.
"Odkupienie" zbudowane jest na tej samej zasadzie co serial do którego jest prequelem. Mamy tu i żółte cyfry, i akcję w czasie rzeczywistym, i podział ekranu na kilka okien, jak również akcję rozgrywającą się w kilku miejscach jednocześnie i dotyczącą różnego rodzaju osób - członków Białego Domu, biznesmenów, zwykłych ludzi, osób stanowiących realne zagrożenie, no i oczywiście naszego nieustraszonego Jacka Bauera. Tym razem jednak Bauer nie broni mieszkańców Los Angeles przed terrorystami, ale ratuje dzieci w Afryce, którym grozi wcielenie do armii generała Jumy, który przygotowuje się do zamachu stanu w swoim kraju. I choć Jack od ucieczki ze Stanów konfliktów wystrzega się jak ognia, tym razem wyjścia nie ma i pomóc musi, bo stawką jest życie kilkunastu młodych dzieciaków. Co się później wydarzy i jak przebiegnie akcja domyślić się nie trudno i to chyba jest największy minus tej produkcji. Bo choć od strony technicznej zrealizowana jest ona sprawnie, to brakuje jej odpowiedniego napięcia, zaskakujących zwrotów akcji i prawdziwych emocji. Jest ona również dość schematyczna, a jej rozwiązanie pozostawia spory niedosyt, bo jest poprowadzone trochę jakby przez przypadek i zdecydowanie za bardzo na skróty. Oby sam serial był lepszy.
6/10