Nie spodobało mi się to, że użyto motywu dziennikarza robiącego "paskudny" artykuł o dziewczynie, w której się zakochuje - a potem publikuja ten artykuł i aktorzy mają czas do przemyślenia - ile stracili itp... po za tym kilka innych motywów żywcem zerżniętych ze sprawdzonych filmów...
Właśnie ten motyw zbyt przypominał mi "Uciekającą pannę młodą" :)
Jak na typową komedię romantyczną, film nie był aż taki zły.
Motyw ten był też w "Jak stracić chłopaka w 10 dni" ;) Komedia romantyczna jak komedia romantyczna, lekka i przyjemna :) może dałam o 1 ocenę za dużo ale oglądałam go po "Rozmowach nocą" i wydał mi się o niebo lepszy :) to taki słodki filmik na wieczór z chłopakiem albo przyjaciółką :)