I jeszcze muszę dodać, że żona oceniła ten film na 5/10 więc nie tylko mi się nie podobał:P

Nie aż taki koszmarny, dało się obejrzeć bez ostentacyjnego ziewania. Dobrą komedię romantyczną ciężko jest zrobić nie powtarzając pewnych schematów, wszystko jest już strasznie oklepane. 27 sukienek kojarzy mi się z połączeniem Ucekającej panny młodej i jak stracić chłopaka w 10 dni.

Tak to już jest z tymi komediami romantycznymi... za każdym razem jest to samo wielka miłość potem coś się załamuje (oczywiście przez przypadek z głupiego niedopowiedzenia)jedna ze stron nie daje sobie wytłumaczyć o co chodzi potem jest pokazane jacy oni teraz nie są smutni następnie dochodzą do wniosku że jednak się kochają potem się godzą i zatapiają w swych objęciach... i jeszcze nie znalazłam komedii romantycznej która miałaby inny schemat więc zanim oglądniesz film możesz wiedzieć jak to będzie stosując się do mojego schematu :):)... a co do gry aktorskiej takie filmy robione są głównie dla kobiet które chcą po raz kolejny zobaczyć takiego typu historie więc czego się spodziewać nikt tu patrzyć nie będzie na grę aktorską liczy się miłość itp...

Ja myślałbym raczej w inną stronę , bo tak naprawdę to chyba niektórzy nie wiadomo czego oczekują teraz od filmów... Film tego gatunku jest po to by wyłączyć umysł i relaksować się przed ekranem z dziewczyną, żoną bądź bez niej! Często też zbieram siły by oglądać te filmy, bo osobiście wolałbym obejrzeć jakąś sensację lub kryminał, ale po obejrzeniu takiego filmu wcale tego nie żałuję! Zgadzam się, że wiele już takich filmów było, ale bedzie ich jeszcze masa i nic się w nich raczej nie zmieni, bo co może sie zmienić, aktorzy...? Film spoko daję 7/10! Pozdrawiam!

Film poniżej oczekiwań, przereklamowany;/ Chwilami można się pośmiać czy wzruszyć, ale ogólnie nic ciekawego.