Film może i nie poraża ale należą się słowa uznania za kontynuacje. Jedna rzecz jest w filmie warta pochwalenia - mianowicie scena z 55 min łazienka (jak mniemam) i ....
Dobra scena - obskurna scenografia łazienki kusząceee ciało Stelli, przepocona bielizna, oj to wcięcie w jej majteczkach ... malutkie cycuszki, ona taka brudna i żądna + ten jej brzuszek - zajebista sprawa - znaleźć się z nią w tej łazience sam na sam .... !!! ;)