Film po prostu poraża swoja głupotą. Garstka ludzi wybija wampiry za pomocą pistoletu i siekiery. Wampiry mające nadprzyrodzona moc nie potrafią się oprzeć mocy maczety. Brak klimatu z pierwszej części przeniesienie akcji do Los Angeles totalna klapa. No i irytująca główna bohaterka plus syczące wampiry, rzadko to mówię, ale naprawdę stracone półtorej godziny życia.