Kompletna porażka: nie rozumiem jak Hartnett mógł zagrać w tak badziewiastym filmie. Niby spoko się zaczyna dopóki nie pojawiają się bardziej śmieszne niż straszne wampiry...Film totalnie pozbawiony sensu
wlasnie tu wampiry byly takie jak byc powinny zawsze a nie jacys wymalowani przystojniacy z przyklejonymi dlugimi klami jak w wiekszosci filmow z wampirami.
Wampiry jeszcze były do zniesienia:) Może nawet były dość ciekawie zrobione.. najgorsze zakończenie... Ogólnie samym filmem byłam nawet pozytywnie zaskoczona no ale niestety, podobnie jak w "I'am legend" cały film zepsuło mi właśnie zakończenie :(
Dokladnie! Tu wampiry byly do zniesienia! Chyba nie ktorzy nie widzieli filmow z wampirami nie do zniesienia! ;)) Czesto tak jest,ze film ogolnie jest fajny a koniec psuje calosc ;
przeciez hartnet cały czas grywa w badziewiach.
ma 2 filmy normalniejsze na całą filmografię:)