głupszej wypowiedzi jeszcze nie czytalem...

podaj mi JEDEN lepszy film z wampirami

wszystkie filmy o wampirach są albo debilne, niestraszne, spedalone (piekny pan wampir gryzie ofiary z nutką rozkoszy) czy po prostu nudne

gra aktorska zła? nie powiedział bym

dużo krwi, zaskoczeń, piękna końcówka (w miare oryginalna), realistyczna charakterystyka (w przeciwieństwie do innych filmów gdzie komputerowość razi po oczach)... gorąco polecam

...i ryje mnie to jak możesz oceniać film jak obejrzałeś go tylko do połowy, głupota widze sięga zenitu

kilka przykładów które mi przychodzą akurat do głowy:

dracula 2000 - nic ciekawego, dracula pedalski, przewidywalny
nosferatu s.g. - klasyka ale starość filmu gryzie po oczach
wywiad z wampirem - pierdoły dla gimnazjalistek

Coppola - Bram Stoker's Dracula, doskonała adaptacja książki, Wywiad z wampirem też był dobrą adaptacją i dobrym filmem. To zupełnie inne spojrzenie na wampiry, jako na istoty targane rozterkami i skrajnymi emocjami oraz udręką wiecznego. Drugie spojrzenie, obecne też w tym filmie jakie jest mówić nie trzeba, w każdym razie polecenia nie godne;)

Szkoda, że Dracula Coppoli jest kiepską ekranizacją genialnej powieści. Fabuła została zmieniona i jej najciekawsze fragmenty, w tym też elementy grozy, zastąpiono śmiesznymi, dekadenckimi scenami (seks w ogrodzie wtf?). Dracula Stokera to powieść grozy, a nie romantyczna bajka. Mało kto o tym pamięta i modne się zrobiły płaczące wampiry, tymczasem nie Anna Rice, a Stephen King i jego nie najlepsze, ale godne polecenia Miasteczko Salem trzyma klimat pierwotnego wampiryzmu. Dracula Coppoli jest niezłym filmem, ale nie nazywaj go dobrą ekranizacją.
Wywiad z Wampirem to genialny Lestat i sporo świetnych rozwiązań fabularnych, oraz niesamowite postacie drugoplanowe, bo zapłakany Brad Pitt obraża pojęcie wampira. Nie dziwi mnie to, ponieważ dzięki temu kobiety chodzą na filmy o wampirach ergo większa widownia w kinie i większy zarobek.
Nie można tego filmu porównać do tytułów, które wymieniasz ponieważ jest to troszkę inny gatunek filmu tzw survival.

"To zupełnie inne spojrzenie na wampiry, jako na istoty targane rozterkami i skrajnymi emocjami oraz udręką wiecznego"

To coś jak Zmierzch :)



30 dni mroku jest ok. Fajny klimat, niezła muzyka, bardzo ładne wampiry. Sporo dziur fabularnych i skoki czasowe bez zakończenia sceny, a przede wszystkim niepotrzebna walka z "szefem", sprawiają że dam tylko 6/10.

Moim zdaniem przeciętny film, wywiad z wampirem podobał mi się bardziej, za to dracula 2000 nie :) . Sądzę, że ukrywający się ludzie nie przeżyliby nawet tygodnia.