Tak czytam te posty i mam wrażenie że tylko mi wydaje się że ten film to porażka.. Powodów jest tyle że trudno któregoś nie przeoczyć.. Raz wampira pali światło z żarówek a zaraz potem w oświetlonej elektrowni (czy co to tam było) wampir nic sobie ze światła nie robi.. Zamiast gryźć i wypijać krew robią totalną masakrę i marnują jedzenie.. wszędzie pełno krwi... bez sensu po prostu.. raz 30 goni kogoś, doganiają samochód, a zaraz potem ktoś ucieka i wampiry się po prostu gapią, albo leniwie za nim idą.. po prostu się to jakoś kupy nie trzyma.. fajna jest też scena jak ten łysy wampir łaźi po domu i co chwila sam do siebie robi groźne miny i wydaje dxiwne dźwięki, chyba żeby zrobić wrażenie na 13 letnich amerykańskich widzach... nie polecam...
zgadzam sie w 100% , może beznadzieja to przesada, a widziałeś że ten właśnie łysy wampir wpada do utilodora mieli go w pył a za chwile z nimi stoi (finałowa walka z ich przywódcą)
co do tego, ze film im blizej konca tym gorszy, wszyscy sie zgadzamy, ale jakbys uwaznie, myslac przy okazji, ogladal film to bys sie nie dziwil, dlaczego w jednej scenie zarowka zabila wampira a w elektrowni nie. Ultrafiolet
A czy przypadkiem wampiry, nie odciely swiatla w miescie ze strachu przed poparzeniami? Dobrze nie pamietam, ale wydaje mi sie ze byla o czyms takim mowa..
tylko ultrafiolet ich ranił !!!!!!!!! ... zwykle światło latarni nic im nie robiło !! (ludzie, czego was w szkole uczyli ;p ??!!) ... wydaje mi sie że odcięli im prąd żeby ich przestraszyć, sparaliżowana strachem ofiara jest łatwiejszym celem... poza tym w filmie to fajny motyw jest ... i stary jak świat zabieg twórców horroru :D
Dali im sie ukryć w mieście, bo wiedzieli że i tak z niego nie uciekną ani z nikim się nie skontaktują... mieli dużo czasu na łowy ...
Pożywienia mieli pod dostatkiem, wiec mogli sobie pozwolić na marnotrawstwo... poza tym kałuże krwi fajnie wyglądają w takim filmie :D
Ja nie twierdzę, że światło z latarni ich raniło, tylko wydawało mi się że coś takiego mówili w filmie. I trochę do mnie nie przemawia twierdzenie, że w ciemności, zastraszeni ludzie będą łatwiejszymi ofiarami. W końcu, jak sam powiedziałeś, z miasta nie można było uciec, do tego jeszcze nadnaturalna siła wampirów sprawiała, że tak czy inaczej nikt nie miał szans na przeżycie (upss..przepraszam.. nikt, oprócz wielkich amerykańskich bohaterów;)). Nie twierdzę, też że ciemności to jakiś zły filmowy motyw, tylko można to było jakoś wytłumaczyć. Niestety temu filmowi brakuje fabuły, więc właściwie nie ma się co dziwić.
Co do marnotrawstwa, też mnie to razi. Każdy szanujący się wampir, wie że o krew nie jest łatwo i z tego względu naprawdę nie powinien rozpryskiwać jej na wszystkie strony;)).
Jeśli chodzi o "fajność" kałuż krwii ..no cóż.. mnie takie motywy ani nie bawią, ani nie straszą, jeśli już to po prostu nudzą, albo obrzydzają. Ale jako że film nie miał fabuły, to chociaż ketchup musiał lać się hektolitrami.
po pierwsze: widziałeś kiedyś żarówkę ultrafioletową? To nie były żarówki ultrafioletowe, o nie.
po drugie, będąc już całkowicie precyzyjnym do uprawy trawy uzywa sie lamp hps, takich samych jak są w latarniach świecących pomarańczowo. A takie w filmie były.
również podzielam twoje zdanie- straszna beznadzieja...pierwsze półtorej godziny w roku tak zmarnowane. nic nie trzyma sie w tym filmie kupy, te wampiry nie wcale straszne a strrrasznie smieszne. wampiry bylo widac byly dosyc inteligentne ( wypracowaly swoj jezyk), ale cos im nie szlo unicestwienie mieszkancow wioski, ktorzy dali rade przesiedziec tam az 30 dni. film zasluguje jedynie 2/10
Jakby te wampiry załatwiły wszystkich odrazu to nie byłoby filmu. A że wampiry nie istnieją to nie da sie tego logicznie wytłumaczyć, a jak mieli ich pojaiwenie się w miasteczku wyjaśnić jakoś dziecinnie to lepiej, że opuszczono ten wątek. Jak dla mnie nie gorszy od "underworlda", przynjamniej coś innego od zwykłej napier*****ki
ale brakowało jakiegoś przedstawienia tych dni w których oni sie ukrywali, nagle był dzień któryś tam z kolei i wszystko na szybko raz dwa i po wszystkim, tego typu film powinien mieć z 2-2,5 h , sztorm był długi a nie był nudny, a co tu duzo nie mówić do sztormu to mu bardzo bardzo daleko. Co do wampirów to moim zdaniem akurat wampiry to był bardzo duzy + tego filmu były bardzo przerażające.
Jest wyjaśnione jak się zjawiły w miasteczku, przypłynęły tym czarnym okrętem na który patrzy nieznajomy w pierwszych scenach filmu, ten co potem idzie do miasteczka robi swoje i daje się zamknąć szeryfowi ;)
Nareszcie ktoś dostrzegł ten statek w czołówce. Przez 11 mięsięcy wampiry żyją na wraku statku dryfującego po Oceanie Arktycznym. Widać dym wydostający się z kominów!!! Kiedy nadchodzi miesiąc nocy schodzą na ląd i robią imprezę. Byłoby to logiczne wytłumaczenie obecności wampirów w miasteczku.
dupa, nastawiłem się na bardziej klimatyczny film ...
zero napięcia, wampiry ciekawie zrobione, ale bardziej przerażające są dla mnie komarzyce, które podczas zasypiania krążą gdzieś w pobliżu, nad głową, a których nie widać :0
i w tym cały sęk -> wampiry chodziły sobie jakby nigdy nic po ulicach, a ludzie czaili się po zakamarkach... tak się nie da zbudować klimatu mrożącego krew,
a jesszcze jedno : ujęcia z góry pokazujące rzeź ludzi (choć efektowne) -> jakbym grał w jakąś gierkę RPG
zachód słońca z końca filmu + , ale już to gdzieś widziałem ...
Zgadzam się! Mi też się nie podobał! Moim zdaniem maks to 4/10. Te wampiry łażą bez sensu i jęczą, a na końcu filmu piękna romantyczna scena i nagle...dziewczynie leci faja z nosa! Ha,ha! Przecież to nie miała być komedia :)
Bajki opowiadacie, wstyd. A może Dracula żył i to wszystko to prawda?
a najlepsi to ci, co z filmu coś tam wyczytali, ludzie to film nie rzeczywistość, a jak już, nakręćcie lepszy i straszniejszy, powodzenia :)
ta, dokładnie. Do krytykowania to każdy, i każdy wie najlepiej, ale jak trzeba zrobić, to nagle nie ma komu i najczęściej nie wychodzi :P
Racja netter Dracula żył, a Josh Hartnett był jego synem dlatego dostał później angaż w tym filmie :P Macie rację Pułapka to był świetny film! Bardzo oryginalnie zrobiony i ciekawy do ostatniego momentu, a ta szmira....szkoda gadać!
Zakonczenie nie wiadomo jakie czy reszta z bandy wampirow przezyla czy nie??? ;/ Noo film nie wymagajacy zbytnio myslenia zadnych zagadek ani niespodziewanych zwrotow akcji osobiscie mi sie podobal.
Sorry ale jak Ty się pytasz (założyciel postu) dlaczego ultrafiolet je pali a zwykła żarówka nie działa to sorry. Jeszcze ten tekst o 13 latkach...... Podejrzewam, że nie jeden 13 latek by to wiedział.....
Jeden z lepszych (amerykańaskich) horrorów ostatnich lat. Jak nie to prosze mi podać 2 tytuły z roku 07 które przeganiał ten film klimatem:)
AlterEgo chociażby "jestem legendą" jest dużo lepszy, że o "28 tygodni później" już nie wspomnę (choć ten jest chyba brytyjskiej produkcji)
Jestem Legendą to "akcjia, S-F", a nie horror.
Poza tym scen, które widza mogą wystraszyć ma o wiele mniej niż 30 Dni...
Sam klimat też jest zupełnie inny, więc porównywanie tych filmów jest jakby nie na miejscu. 30 Dni można porównywać np. z nową wersja Halloween, Wzgórza Mają Oczy 2 i resztą podobnych do siebie horrorów (slasherków) amerykańskich z roku 2007. Na tym tle 30 Days of Night wypada arcy świeżo i ciekawie.
Porównując go do innych filmów o wampirach z ostatnich lat, można dojść do wniosku, że to jedna z najlepszych produkcji o tej tematyce. Jest brutalna, krwawa, szokująca, klimatyczna i zupełnie inna od tego, co do tej pory widzieliśmy. Osobiście nie widziałem jeszcze w żadnym filmie takiego obrazu wampirów,
I właśnie o to chodzi:) Pozatym 28 tygodni było strasznie przeciętne. Wiem rzecz gustu ale był taki przewidywalny, że z trudem go obejrzałem.
Ja z kolei nie do oglądałam nowej wersji Hallowen, bo jeśli z 10 osób zginęło w pierwszych 5 minutach filmu, to bez przesady trochę :p Porównanie nie na miejscu...Może i tak, ale nikt mi nie wmówi, że ten film to najlepszy o wampirach z 2007. Jeśli tak by było, to znaczy, że w ubiegłym roku nie powstał chyba żaden inny!
A kto powiedział, że to film o wampirach, po drugie tam nie było żarówki tylko ultrafiolet.
Film nie jest najgorszy,zdecydowanie ma świetny klimat i własnie dlatego ,że nie było tylko rzeżni z piekła rodem. 7/10 i uważam ,że małe błędy scenariusza nie przeszkadzją w oglądaniu filmiku. Jak dla mnie ok i polecam każdemu.
Ja bez najmniejszych wątpliwości mogę polecić każdemu miłośnikowi kina grozy. Szczególnie jeżeli ktoś lubi krwawe klimaty + niecodzienny obraz wampirów. Właśnie obejrzałem drugi raz. Trafiła się wersja HD, więc dlaczego nie? Szczęka najzwyczajniej w świecie opada! Film jest po prostu solidną produkcją.
Chociaż jedna rzecz nie daje mi spokoju. Ten wampir, który najpierw ginie w zgniatarce, a na końcu znów jest razem z całą paczką. Albo to bardzo podobni do siebie aktorzy (bo wampiry te są zupełnie inaczej ubrane), albo tak masakryczny błąd twórców filmu. Ale w takie coś aż nie chce się wierzyć... jak można popełnić taką gafę?!