30 dni mroku

30 Days of Night
2007
6,2 45 tys. ocen
6,2 10 1 44750
5,6 17 krytyków
30 dni mroku
powrót do forum filmu 30 dni mroku

Czy nie wydaje wam się, że ostatnio w filmach z gatunku horror oprócz ciągle powtarzających się zombie, występuje bardzo niepokojące zjawisko - mianowicie wynaturzenie człowieka.

Człowiek, jako istota myśląca i czująca jest w horrorach (i nie tylko) pozbawiony uczuć, emocji i empatii, wrażliwości i szacunku do drugiej żyjącej istoty. Filmy Hostel, Piła, Frontiers tp. ukazują jak z człowieka zrobić potwora bez uczuć, bawiącego się i czerpiącego radość z cierpienia drugiej istoty, pokazują na co może być i jest stać człowieka, a co jeszcze kilkanaście lat temu nie byłoby do pomyślenia.

Najgorsze jest jednak to, że my to oglądamy, a ludzie są różni - jedni wyłączą film po kilku minutach, drudzy obejrzą z obrzydzeniem, inni obejrzą i będą komentować jakie "fajne" sceny w filmie, a jeszcze inni wprowadzą te sceny w życie.

Nawet w komediach straszne jest i przykre zarazem jak śmiejemy się podczas sceny grania psem czy kotem w piłkę (nie zadzieraj z fryzjerem),ale nie bierzemy pod uwagę, że np. dzieci, które oglądają takie filmy, pójdą i zrobią to samo.

Horror "Ulica Strachu", piesek wsadzony do mikrofalówki, ostatnio w portalu wp.pl czytałam o chłopaku, które podobne okropieństwo wyrządził swojemu małemu kotku.

To tylko kilka przykładów, ale zastanówmy się do czego zmierzamy, jacy będziemy za parę lat? Czy trzeba będzie podawać nam leki jak filmie "Equilibrium" abyśmy wyzbyli się wszelkich emocji i uczuć dobrych i tych złych i byli na wszystko obojętni, a może już jesteśmy?

ocenił(a) film na 7
Agnisia83

Tak, to naprawdę smutne, ale i prawdziwe, że ludzie w taki właśnie sposób reagują na filmy.

Nie można winić twórców filmów, że starają się wymyślać coraz to nowe sposoby, żeby straszyć ludzi, bo przeciesz właśnie taka jest ich rola. Ale również nie można im zarzucać, że dzieci, lub nawet dorośli ludzie wzorują się na bohaterach ich fimów. To jedynie wina ludzi, którzy są coraz bardziej ograniczeni i coraz częściej nie potrafią rozróżnić fikcji od rzeczywistości.

A co do zwierząt, to zgadzam się z tobą w 100%. Uważam, że nie powinno wykorzystuwać zwierząt do prdukcji filmowych. To jest w ręcz pzerażające.

Wydaje mi się, że nawet takie środki jak w "Equilibrium" nie są w stanie "pochamować" ludzi. Ludzie,szczególnie polacy, potrafią kombinować. I taki system upadłby szybko zresztą tak jak w tym filmie.