30 dni mroku

30 Days of Night
2007
6,2 45 tys. ocen
6,2 10 1 44750
5,6 17 krytyków
30 dni mroku
powrót do forum filmu 30 dni mroku

Czytając inne komentarze widzę że scenarzyści wprowadzili ludzi w błąd, i to poważny.
Film jest na podstawie komiksu, tam jest dokładnie wyjaśnione, że wampiry przybywają do miasteczka nie na żer, ale żeby się po prostu zabawić, skorzystać z okazji że przez 30 dni można bez stresu pobawić się jedzeniem. Natomiast czytam zarzuty do filmu, że co za bezsensowne zachowanie wampirów, po co marnotrawią pożywienie jakim jest dla nich krew, i dlaczego pozwalali się ludziom ukrywać, że normalnie tak się nie powinny zachowywać wampiry i po co? No więc odpowiedź jest bardzo prosta, przyjechały się tylko zabawić, a nie najeść czy zgromadzić zapasy krwi, ale jakoś kurde, ten wyjątkowo istotny fakt, nadający zupełnie inny wymiar całej opowieści, umknął tępym i ewidentnie głupim scenarzystom z Hollywoodu, jak zwykle zresztą. Tego jednego nie rozumiem, o co chodzi z tym przekręcaniem wszystkiego w ekranizacjach gier czy komiksów. W takim komiksie, jest gotowa fabuła, która jak widać jest dobra i przypadła ludziom do gustu, skoro komiks sprzedawał się tak dobrze że postanowiono zrobić z niego film, więc ja się pytam, dlaczego biorą taką fabułę, zmieniają i przekręcają wszystko co się da i zawsze wychodzi dzięki temu klapa, no po kiego grzyba, wyjaśni mi to ktoś? W 30 dni nocy, w ogóle pominięto postać Vincenta, który zjawia się w miasteczku w trakcie całej zabawy, karci tego przywódcę bandy za ujawnienie istnienia wampirów całą tą imprezą. Karci ucinając mu głowę, potem to on każe zniszczyć miasteczko by zatrzeć ślady, i to z nim walczy główny bohater po przemianie, i dlaczego w filmie tak nie ma, tylko zmienili to wszystko i zapomnieli o całym fakcie imprezowego charakteru odwiedzin wampirów w miasteczku.

użytkownik usunięty
Ander

"o co chodzi z tym przekręcaniem wszystkiego w ekranizacjach gier czy komiksów"

Ja sam czasem się zastanawiam. Popatrz chociażby na "ekranizacje" mitu o Heraklesie (Herkulesie) i na sam mit. Ręce opadają :( Tak czy inaczej, dzięki za wyjaśnienie :)

Herkules, dobry przykład, nic się nie zgadza, ale to można by mnożyć takich przykładów niestety. Też podam kolejny, Doom, na podstawie gry Doom3, no ja pierdziele, ale ten film z grą łączy jedynie graficzny styl napisu tytułowego na plakacie, to jest chyba najgorsza porażka, bo ani fabularnie (demony z piekła zamienione na jakąś tam krew z mitycznym dna, no po kiego grzyba tak to przekręcili!! ) ani tym bardziej wizulanie nic się nie zgadza, no może poza tą jedną krótką sekwencją pod koniec, ale to wypadło przez całokrztałt jakoś żałośnie, tak jak by twórcy chcieli tą sceną przeprosić za całą resztę, że się nie zgadza :P a za wyjaśnienie, to nie ma sprawy, poczułem się w obowiązku społecznym naprawić partactwo scenarzystów :P

ocenił(a) film na 4
Ander

No nareszcie dowiedziałem sie o co w tym filmie chodzi!!!! Z tego co piszesz wynika ze kretyńscy scenarzyści wycieli najważniejsze wątki historii!!!! Kretynizm? Bezmyślność? Nie mam pojęcia :( , wiem tylko tyle że ten film byłby o NIEBO lepszy gdyby były te wątki o których napisałeś! Dobra realizacja, fajny klimat miasteczka całkowicie odciętego od świata, wampiry też wyglądały nieźle do tego dobra gra aktorska.... brakowało jedynie tego co jest NAJWAŻNIEJSZE w filmie... SENSU!!! Podsumowując ZDECYDOWANIE poniżej oczekiwań czyli 4/10! Z brakującymi wątkami spokojnie zasługiwał by na 7/10! Dziękuję za ten opis i pozdrawiam ^_^

ocenił(a) film na 4
SirLeon

SirLeon zgadzam się z Tobą w 100%! 4/10 to maksymalna ocena jaką można dać temu obrazowi!

ocenił(a) film na 4
Ander

Właśnie dlatego ten film wydał mi się głupi! Wampiry chodziły tylko i jęczały bez sensu zamiast się "najadać"!

użytkownik usunięty
Ander

a ja bez czytania tego i myśli o jakimkolwiek komiksie, widziałam sens w tym filmie, raz że to jakieś inne formy wampirów nie te klasyczne, dwa przecież było dobrze widać że nie chodzi im o krew tylko o zabawę, może za szybko zabijały, ale przecież było powiedziane że idą do następnego miasteczka później się pobawić, nie trzeba tu główkować i się martwić że och biedne wampiry, głupie bo jedzenie marnują :P mi się nawet wydawało że zbytnio się tą krwią nie żywią..

ale szkoda że pomineli postać Vincenta, on był z wyższej kasty, i wyglądał jeszcze inaczej niż pozostali :]

ocenił(a) film na 2
Ander

ale to wymagalo by od widza właczenei dodatkowych partii mózgu do oglądania filmu. A ak mamy typową pożywke dla wzroku, cos tam sie rusza, coś tam sie miga,a jakiekolwiek próby wziecia na serio fabuły jaką zaserwowali po przeróbkach, kończy sie bólem glowy.
4 dni meczyłem, ciesze sie że nie poszedłem na to do kina. Ocena 3!

ocenił(a) film na 4
Ander

Verify nie wiem czy to było aż tak oczywiste, że są tu dla zabawy. To, że powiedzieli, że idą później do innego miasteczka...a może zabawą nazywali jedzenie :P Ale tak serio, to jak dla mnie ten film był głupkowaty!

użytkownik usunięty
katasia1

dla mnie oczywiste ;d wiele "horrorow" ogladam to wiele rzeczy jest oczywistych... ale ten nie był zły

ocenił(a) film na 5

nie był zły, całkiem udana ekranizacja, ale fakt - szkoda, że scenarzyści popełnili ten "drobny" błąd przy kręceniu filmu ^^

Pyrovatis

a myslalem ze jak mi sie film podoba to znaczy ze chociaz raz ktos sie postaral wszystkiego nie spieprz** ;P wiadomo ze nie da sie pokazac wszystkiego w filmach-adaptacjach ale to co sie dowiedzialem tutaj to mnie przerazilo...
trzeba sie zabrac za komiks;D

ocenił(a) film na 7
Ander

a mnie jednak dziwi jedno.....nie czytałam komiksów....ale zawsze wydawało się mi, że to wilkołaki jedza i syca sie krwia natomiast wampiry piją tylko krew. wiec ja raczej myslalam, ze to byl najazd wilkolakow a nie wampirow...jeeli tak jest w komiksie to raczej nie podoba ise mi wersja rozdrapujacych na strzepy pozywienia wilkolakow...nie podobalby sie mi fakt, ze wampiry posiadaja pazury jak u zwierzecia......zawsze to byla domena wilkolakow;p no nic co do filmu dalam mu 5/10 ale moze wyjasnione jest po co eben sie przeobrazal w wampira?? przeciez babka z dzieciakiem nie zamrazła by raczej na sniegu przez 15 min w sumie niecale...zwlaszcza ze oboje byli przytomni./ po co bylo ratowac dziewuche i stawac sie jednym z nich skoro za moment i tak pojawilo sie slonce;/

ocenił(a) film na 7
LaraNotsil

aaa i nie rozumiem jednego......po co mieli nam mowic, ze są tu dla zabawy?? to było tak oczywiste;p w koncu ich "szef" (ciagle ubolewan nad tym ze to nie wilkolaki tylko wampiry) powiedzial jasno, nie zarazamy tylko odcinamy glowy....w dalszych partiach filmow dowiadujemy sie ile zostalo dni do wschodu i mowia nam....(mniej wiecej) poswiecilismy setki lat na to, zeby uwazali nas za najgorsze zlo...wiec musieli jesc, bawic sie nami i zarazac (w koncu rekina nie uwazamy za najgorsze zlo albo lwa czy inne zwierze balibysmy sie jakbysmy sie dowiedzieli o istnieniu istoty, ktorej jestemy potrzebni jako jedzenie, ze potrafi nas zabic dla zabawy a co najlepsze wystepuje wszedzie nie wazne w jakiej strefie klimatycznej zyjesz). skoro nekali nas przez te wszystkie lata to po co by wybierali wioske ktora przez 30 dni jest odcieta od wszystkiego;p skoro krazyly o nich legendy (nie mowia nam tego wprost ale mozna sie domyslic skoro dzialali przez setki lat i chcieli nas zastraszac). to bylo oczywiste ze przyszli jak do wesolego miasteczka dlaczego? prawie na koncu filmu jedna z osob mowi: jezeli zginiemy jak powroca inni uznaja to za straszny wypadek...podpalajac miasto....niszczyli slady, ktore wskazywalyby na ich przybycie. wiec nie musialam czytac komiksu, zeby to wiedziec;p ale mam nadzieje ze dowiem sie....zreszta pisalam post wyzej;p bo akurat tego nie zrozumialam;p

ocenił(a) film na 4
Ander

Widzę, że każdemu coś innego się nie podobało w tym filmie. Tak więc sumując te wszystkie rzeczy, jasno wychodzi, że to żenada jakich mało! I strata prawie 2 godzin w kinie ( pomijając fakt, że przy mnie siedział jakiś śmierdzący koleś i non stop wpierdzielał cebulowe chipsy :P)