Fajny film! Widziałam go wczoraj w kinie i potem się bałam do domu wracać. Duży plus za niespodziewane zakończenie. Ogólnie film ma niezły klimat. Oceniam 9/10.
to super:)))
haha, dzisiaj idę na to do kina, żeby przed jutrzejszą maturką się trochę odstresować;))
pzdr.
wiesz, ja to ci nawet zazdroszczę. Też chciałbym obejrzeć film który wywoła u mnie podobny stan.
Niestety "30 dni.." był tak niespójny, historia bezsensowna ...żona mi się na tym pożal się boże horrorze pospała.
Straszny syf. Film jest marną kopią miasteczka salem. W ekranizacji powieści Kinga był spoko klimat, złożone relacje międzyludzkie. 30 dni... przypomina mi ostatnie produkcje o zombiakach. Największe minusy to:
1.nielogiczne zachownia bohaterów - bez sęsu biegają od dodmu do domu
2.brak wyjaśnienia skąd wzięły się te cholerne wampiry
3.brak napięcia i budowania atmosfery
- po 30 minutach prawie wszyscy mieszkańcy miasteczka są już zimni