Na wstępie chcę powiedzieć, że film nie był zły... Owszem, drażniąca
była przesadzona charakterystyka, która zamiast straszyć, momentami
bawiła (dlaczego wampiry nie mają kości policzkowych?!), jak i pomysł z
"językiem" wampirów, ale generalnie film mi się podobał, zwłaszcza to
poczucie bezradności.
Jednak od kiedy wyszedłem z kina nurtuje mnie jedno pytanie, a
mianowicie, dlaczego Eben przemienił się po kilkudziesięciu sekundach
(no dobra wstrzykną sobie krew, ale to i tak trochę za szybko), Billy
tak samo, po krótkiej chwili, ten Eskimos w komisariacie po paru
godzinach, a John aż po 7 dniach? W filmie nie było na moje pytanie
odpowiedzi, może w komiksie? Właśnie od osób, które ten komiks
przeczytały oczekuję odpowiedzi^^
wiesz, trochę bez sensu zadawać takie pytania, bo można jedynie spekulować, nikt poza twórcami komiksu/filmu nie poda Ci jednoznacznej odpowiedzi...
moim zdaniem: wampiry zaczerpnięto z "i am legend" Mathesona, tam przemiana była powodowana wirusem, czas przemiany zależny był od stanu układu immunologicznego, w przypadku jeśli wirus przeniósł się powietrzem, jeśli doszło do ugryzienia/zadrapania wszystko działo się szybciej, bo wirus docierał bezpośrednio do krwiobiegu, w filmie (z tego co pamiętam) gość był zadrapany w nogę, więc może dlatego czas jego przemiany tak się wydłużał, a proces przyśpieszyło pojawienie się "jedzenia" pod postacią Ebena, wirus się uaktywnił i doszło do przemiany...
tak bym to sobie tłumaczył, ale jaki tom a cel, nie trzeba się tak wdawać w detale... film jest dobry, można śmiało obejrzeć.