hehe mnie tam podobała się ta jego ciemnowłosa wampirzyca.
język super sprawa i te mroczne odgłosy, w ogóle ich zachowanie i cała hierarchia ;)

owszem ten ich lider byl uroczy :) jesli mozna to tak nazwac:D film naprawde swietny! po tym filmie chyba jzu nigdy zmierzchu nie obejrze bo bede sie smiac:D wampir wampirowi nie rowny ...

"Zmierzch", poruszał również wzniosły temat wampirów, ale w łatwoprzyswajalny, przyjemny, popkulturowy sposób. Ten film też nie był specjalnie trudny, ale z pewnością tworzony dla innej publiczności. Toczył się głównie wokół historii miłosnej, wampiry były tylko pretekstem, tutaj tych wątków jest dużo więcej, postaci są ciekawie zarysowane. "30 dni" jest taki realny, zwłaszcza po słowach wampira: "Setki lat zajęło nam, by uwierzyli, że jesteśmy tylko złym snem".