Nóż się w kieszeni normalnie otwiera.... Oki, sfilmowali fajny komiks, nawet nieźle im to wyszło, ale K*** mogli nie zmieniać tytułu bo jak na ten patrze to mi się śmiać chce... Komiks nazywał się "30 dni nocy". Równie dobrze kręcąc np "300", mogli sobie film nazwać "Spartanie" albo jakoś bardziej shitownie, ale zostawili oryginalną nazwę. A tu.... ech... Szkoda gadać o polskiej dystrybucji filmów....