A może świry ?duzo akcji w nim jak na tamte kino to normalne tarantino sie juz nimi od lat 70-tych podniecal robili takie durnowate filmy ze sami aktozy w czasie krecenia filmow gineli .Ale mowie o kinie akcji.A co do tego co mam na mysli polecam obejzec film dok."Niezupełnie Hollywood"zobaczycie jaki to kicz.Dla mnie ten niby horror jest do obejrzenia na Raz i do piekła z nim odemnie 4/10.
Jest Głupawy jak Wolf Creek. A Tarantino się nim podnieca.I gada w tym dokumentalnym filmie o tym filmie ze ten Wolf Creek najlepszy film nowej generacji.Mnie to smieszy kino klasy C tak jak Tarantino tworca filmow klasy B.
jak na moje oko to gniot ,ale nie taka kupa jak Zombie SS.Ten przynajmniej ma klimat polaczenia wampirow z zombiakami niektore sceny mi sie kojaza z świt zywych trupow 2004 ta scena z ukrywaniem sie na poddaszu domu jakby noc zywych trupow.