dawno nie było tak porządnego filmu o wampirach i z takim klimatem... no ale jak sie ma życ tylko klasykami z lat 80 to nic sie niegdy juz nie spodoba.

a underworld zwlaszca 3?

eee weź no niezła parodia o wampirach. Jedynie co tam daje rade to efekty mechaniczne (komputerowe są dość żałosne...) i klimacik dość mroczny. Te całe pseudo-naukowe gadanie o wampirach jest śmieszne i absurdalne, bo wiele jego wątków się wyklucza. Zbyt dużo patosu zresztą w banalnych scenach... takie gówienko, ale obejrzeć można

mi sie tam underworld podobał i to duzo bardziej niz ten film. zwlaszcza fabuła była dobra, fajna historia ktora przedstawili, a w 30 dniach nie wiadomo po co i czemu dopiero teraz wampiry przychodza, zeby pokazać ludziom że są silniejsi? skoro tak to czemu niektórych przez miesiąc nie mogą znaleźć mimo ze podobno przeszukiwali wszystkie domy? widać jakieś kijowe to wampiry skoro ludzi znalezc nie moga. jedyne co mi sie w nich podoba to to ze nie sa ukazane jako romantyczne potworki typu edward cullen tylko jako takie bestie, fajnie ze wymyślili im ich jezyk taka nowość wprowadzona;p i to tyle ode mnie. do UW nie dorównuje;]

UW jest raczej śmieszny ze swoimi błędami logicznymi, które zakrywają te wątpliwe z 30 dni. Na początku wampir boss (;d) mówi, że tak długo czekali by tu dotrzeć. Może mordowali w Rosji, czy kij go wie gdzie. Wiec bynajmniej twój tok myślenia już został obalony. No raz cieżko cale miasteczko dokładnie przeszukać , a szczególnie jakiś strych gdzie nawet nie widać, że jest wejście. Jak potem widać wampiry trochę zmieniły taktykę i rzucały przynętę, wiec nie takie one kijowe... no i po kolejnym "absurdalnym" błędzie twórców 30 dni... bla bla. Sam mógłbyś do tego dojść właściwie, ale służę pomocą.

UW to juz trochę niezła parodia historii o wampirach. Dobrze, że nie wtargły tam wątki komediowe, takie jak w Van Helsingu. Jednak cały ten bełkot o tym jak to powstały wamppiry i wilkołaki... eh moin zdaniem zbyt zagmatwane i jednak naiwne. Do tego te całe trasformacje (HYBRYDY) i takie tam psują cały efekt. Jak wcześniej chyba pisałem nawet efekty komputerwe stały na niskim poziomie, w przeciwieństwie do mechanicznych. I klimacik... no ok to miało UW. Oczywiście w dużej mierze to jest sporne, a wpadkach fabularnych nie bede mówił, bo to chyba bez sens. Jak ktoś nie lubi filmu to wszystko znajdzie ;p

na początku taka mała poprawka.. jestem kobietą..:) co od razu wyjaśnia że patrzę na filmy pod innym kątem niż Ty i co innego mi się w nich podoba. Uwielbiam horrory i mroczne filmy, i wcale nie twierdzę ze 30 dni było beznadziejne, ale tak samo jak w UW masz niewyjaśnione i źle dopracowane wątki. Piszesz, że może mordowali w Rosji, ale tylko sie domyślasz i wcale o tym nie wiesz. Poza tym jak dla mnie to takie troche wyczekiwanie na siłę do 30 dnia, było parę momentów kiedy wampiry mogły zobaczyc albo chociażby usłyszec(to już bardziej prawdopodobne) ludzi ale jednak szczęśliwcy ocaleli. Ta żona Ebena mowiła że przeszukują całe^^ domy ale do ich domu wcale nawet nie zawitali przy tych całych przeszukiwaniach hmm. Komiczny wątek z dzieckiem wampirem, które krzyczy kto chce się z nim jeszcze pobawić, albo jak uciekł wampirom brat Ebena, babkę zagryżli a temu uciec pozwolili? jak dla mnie śmieszne jest też zakończenie (nie mówię bo sam motyw walecznego;p Ebena może być i to że wracają do siebie), gdy Eben się pali i siedzi jak gdyby nigdy nic a poprzednim razem tamtą gdy sie paliła była na poł miasteczka słychać. Mieszkańcy mówią na początku żeby bardziej dramatycznie było, że "strzelasz do nich a oni wciąż chodzą", jednak w dalszej części filmu są zabijani właśnie poprzez strzały lub no ok, te siekiery.

Co do tego UW hybrydy owszem psują efekt ale 1 częśc i tak jak dla mnie odstawała od reszty. Cenię ten film właśnie za ten klimat i historie jaką stworzyli. Wątek miłosny w 3 części też nie jest przesadzony i fajnie się to ogląda. 30 dni mroku napewno zrekompensował mi ten niedosyt z UW3 gdy Sonia tak krótko się paliła(jakby dłużej cierpiała było by bardziej dramatyczne xd)

w mojej poprzedniej wypowiedzi zaznaczzyłam że było powiedziane o tym ze chcą pokazać że są silniejsi i zeby te władzę osiagnać al;e to już takie naciagane, błahy powód dali 1 leposzy żeby pasował. Po zapowiedzi filmu myślałam ze faktycznie będzie co oglądać bo dużo obiecywał ten tekst ze "budzi się zło" ale tak naprawdę to zło tak nie wiadomo skąd się wzieło:) jakby było trochę więcej na ten temat powiedziane byłabym bardziej usatysfakcjonowana:) i zgadzam się... jak ktoś filmu nie lubi to wszystko znajdzie co tylko chce, ale cóż, podobno o gustach się nie dyskutuje:P

co do fabuły to raczej powinno się iść z pretesjami do twórcy komiksu ;p jak dla mnie te wszytskie błędy da się przekłknąć, bo mają po prostu akcje dalej pchnąć. Co innego w underwold gdzie super celna sonia z 10 metrów trafia w małe cele, a z 2 metrów wali po klacie, skoro wiadomo, że najlepiej strzelać w głowę... i co ciekawe mimo wielu ran wampiry i wilkołaki nic sobie nie robią zb bólu, ale jak już coś się w nich wbija w zbliżeniu to robią "AUŁ!!" hihi. Przyznaja, że cała seria coś ma, bo bym jej nie oglądał, ale jednak do ideału jej dużo brakuje. Zbyt dużo pozapożyczanych scen było jak dla mnie, a ta zbiczowaniem (PASJA?!) to już mała przesada. Transformacje jakby były zaczerpnięte ze SKOWYTU, ale tam to jednak mimo wieku, to było mistrzostwo (powolne, ale spoko ;d ) tu troche podrasowanie komputerem nie wyszło na dobre. Wątek romantyczny w 3 częsci choć miał ręce i nogi, bo w poprzednich częsciach, to tylko chyba chodziło by dymanko pokacać i by się nam biedna Sonia nie zjarała (choć jest wersja filmu fdzie Sonia pali się w 2 częsci). No i jak mówiłem ten cały Corvinus ehh, przegadany... no ale zawsze takie coś przyda, ale bym nie nazwał tej serii czymkolwiek o wampirach. Raczej za pożyczyli niektóre elementy i tyle, ale z wampiryzmem ten film nie ma zbyt dużo wspólnego.

a i w 3 tez było pokazane to "dymanko";p w sumie musze przyznać że była to scena najżywiej komentowana u mnie w klasie;p i faktycznie najbardziej obżałowany przeze mnie fakt to to że było już wiadome co się stanie mniej więcej w 3 cześci przez to wspominki w 2 i nie było zadnego zaskoczenia ale to sie przeżyje;]

Zgadzam się film zasługuje na 7/10 nie był zły dużo krwi klimat taki sobie
a co do Underword to troszkę inna bajka kocham Underword ale ten film był dobry.

Underworld był swietny i duże TAK dla tego filmu. 30 dni mroku był bardzo, bardzo przeciętny, nie straszył, nie zachwycał, nie trzymał w napięciu.
UW też nie ale oglądając go przeżywało się fajną przygodę, a w 30... żadnej przygody niestety nie było.
30... to taka bieganina i w sumie film o niczym, choć nawet to mogłoby być gdyby chociaż straszył lub trzymał w napięciu.

dokładnie się z Tobą w tym zgadzam:p

hmmm no to adaptacja komiksu ze świetnym klimatem i małymi niesnaskami miedzy bohaterami, Zresztą cały film dzieje się w jednym miejscu i w krótkim czasie. Efekty są o niebo lepsze niż w UW. Restza raczej sprawa sporna, ale w powiem tak. W soich kategoriach te filmy są dobre. Ciężko znaleść tak ciekawie przedstawione wampity jak w 30 dni mroku i również tak zagmatwaną i z podobnym klimatem przygodówkę UW. Dla mnie jedynie Uw jest troch bardziej wtorne.