w filmie jest nutka strachu szczególnie małe dzieci przemienione w wampiry zawsze to mnie straszyło i jeszcze jedno akcja osadzona w mrozie chłodzie tu na myśli mam między innymi film ( Coś) "ale to inna wyższa półka" i jeszcze w nocy to drugie co mnie straszy mimo tego wszystkiego film nie jest aż tak straszny jak być powinien są braki w scenariuszu skąd sie wzieły wampiry pośrodku Alaski gdzie dookoła sam śnieg.. dlaczego akurat teraz a nie co roku atakowały "wiem że na 30 dni słońce zaszło" ale nie oto mi chodzi itp.
Początek może ma być małym wyjaśnieniem co do "pochodzenia" - statek. Tam pewnie przebywały przez większość czasu. Wokół, oddalone o dziesiątki km były inne takie miasteczka (właściwie osady). Zaatakowały akurat teraz, bo były wystarczająco liczną grupą.
Panie dahak22, może naucz się najpierw używać przecinków, kropek itd, żeby można zrozumieć ten Pana bełkot.
Jest to fascynujące, że ktoś taki jak Pan widzi jakieś braki... I to jakie braki? Kogo obchodzi skąd się wzięły te wampiry i po co? To nie "moda na sukces". Ważne że są - i na tym się skupia akcja. Boi się Pan dzieci wampirów, ale film jest ogólnie mało straszny? Panie, ile Pan ma lat? Jak czytam takie głupoty, jestem za weryfikacją IQ użytkowników tej strony.
Moja ocena filmu to 10/10. Doskonały. Nie przeszkadzają mi jakieś drobne niedoróbki, bo ogólny odczucie po obejrzeniu filmu było jednoznaczne: zachwyt. Doskonała muzyka, klimat że aż dech zapiera, motyw 30 dniowej nocy, paskudnej zimy i totalnej izolacji, sam na sam ze straszliwym i o wiele mocniejszym wrogiem, ciągła akcja i napięcie, ciekawie pokazane sceny, niektóre wręcz wywołują osłupienie... i jeszcze raz... ta muzyka!
Zdecydowanie jeden z najciekawszych horrorów jakie widziałem!
widać mało filmów sie widziało... cuż ja moge powiedzieć mama tylko 958 filmów w kolekcji widziałem wiele horrorów napisałem co sądze o filmie jednemu sie podoba innemu nie a to że nie robie kropek, przecinków itp. to co czy to dyktando z polskiego? pozdrawiam i radze obejrzeć więcej filmów np. Sierociniec,Coś,REC.
Tak się składa, że Sierociniec i REC widziałem w kinie, Coś mam na płycie.
Widziałem też Burze Stulecia - film na podstawie powieści S.Kinga tematyką bardzo podobny do 30 dni nocy. Widziałem już chyba wszytko co chciałem widzieć. I mimo iż ten film jest oryginalny w ogóle, to ma to coś. Ogląda się z zapartym tchem. Racja, wszystko kwestia gustu. Pzdr