kto czytał komiks to wie. przede wszystkim najwiekszym bledem bylo wyrzucenie ze scenariusza scen komediowych ktore w komiksie niezle potrafily rozbawic. a zreszta komiks to czarna komedia z elementami horroru zas amerykanscy geniusze chcieli postraszyc na halloween a wszyscy dobrze wiedza ze amerykanie nie umia straszyc. ogolnie film wyszedl nawet ok, dam mu 4 bo jednek sie zawiodlem. film na ktory czekalem dobre pare miesiecy wywolal u mnie tyle emocji co rocky 5 ogladany po raz dziesiaty
.ja nie czytałam, ale tak właśnie czegoś mi brakowało w filmie.. był strasznie sztywny :/ .. .
Ja mam pytanie w ktorym miejscu w komiksie sa sceny komediowe?? Chyba ktos nie ten komiks czytal!
nie tyle sceny komediowe co czarny humor pod postacią dialogów. I ten jest tam świetny. A sam film? Faktycznie drętwy. Wolę komiks.
PS: I dlaczego tłumacz spieprzyli nawet tak prosty tytuł? 30 dni mroku? co to ma być?;\
o to to, ja rozumiem że różnie z tłumaczeniem bywa, ale po jaką cholerę zamieniać "nocy" na "mroku", to ja nie mam pojęcia.
Ja na przykład komiksu nie czytałem. MAm zamiar ale to w przyszłości a film obejrzałem i również uważam, że pomimo tego że niezły to chwilami się dłuży jest w miare pusty (nic z niego w gruncie rzeczy nie wynika) i nie chodzi o to że doszukiwałęm się w tym filmie jakiejś głębi :) wbrew pozorom nawet głupotki, horrory i inne kaszanki mają czasami jakikolwiek sens, nawet przy ocenie 1/10
Brakuje mi też wyjaśnienia, dlaczego, skąd, kto. Jeżeli to wyjaśnienie było w komiksie to nie mam pojęcia czemu go nie było w filmie. Poza tym film niezły. Nie nazwałbym go horrorem ale i tak oglądało mi się go lepiej niż niejeden REC, Nieznajomi czy inne kijowe Kręgi.
Gatunek horroru schodzi na psy.
Mam nadzieje że ktoś go jeszcze podniesie.
Właśnie, kompletnie zgubili wątek z tym dlaczego wampiry tam się pojawiły. A ten pojawił się w komiksie.
teraz jestem już po lekturze komiksu i tym bardziej kompletnie nie rozumiem dlaczego nie wyjaśniono skąd wampiry obrały sobie na stołówke Barrow.
PRzecież wiele nie kosztowałoby scenarzyste dołożyć tego wyjaśnienia. Film nabrałby wtedy sensu a i ciekawy by był bardziej. No i byłby fajny motyw do pociągnięcia historii...może już niekoniecznie tak jak w komiksie :) ale byłaby bardzo ciekawa furtka :)
może chcieli zrobić tylko jeden film a nie później całą serję remejków, prequeli itd. aż do n-tego filmu?
ja chyba sięgnę po komiks po to owo wyjaśnienie, bo mnie to zaciekawiło ;)
ale pomimo, że film jest ciut ciężki i nudnawy, to w porównaniu z innymi tego typu filmami wypada przyzwoicie
Widicznie nie oglądaliście filmu uważnie. Wampiry przypłyunęły na statku, który widać na początku filmu. Ben Foster został przez nich wysłany do miasta by odłączył prąd, zniszczył telefony satelitarne i zabił psy. Pozdrawiam