Sądziłem że chociaż dogoni 300 z 2006 roku. Miała być jatka,krew,flaki itp. ale nie tak chaotycznie. Parę scen
udanych. Bzykanie Artemizji z Temistoklesem i wizja senna Temistoklesa z potworami morskimi to sceny
najbardziej żenujące w tym filmie - bezcelowe nie wnoszące nic do fabuły która i tak była kretyńska.
Zawiodłem się na tym tytule, a miał być prosty filmik na piątek. Kicha.