Popracuj nad sposobem wypowiedzi, bo ciężko się to czyta. Zapewne dlatego nie ma żadnych komentarzy.

ja jakoś nie mam problemu ze zrozumieniem jego wypowiedzi.

Ale problem ze zrozumieniem mojej to niestety już masz. Gdzie ja napisałem, że mam problem ze zrozumieniem co ma na myśli? Po czym to wywnioskowałeś? Pisałem, że ciężko się to czyta bo jest napisane byle jak.

Ziomek, ne spinaj się.

ciiiiii chłopaki, nie kłóćcie się o pierdoły ;) Film spoko, tych scen mordu było tak dużo, że nie zdążyłam się wynudzić, non stop tylko ta ciemna krew, film dobry nic więcej. Artemizja wspaniała (jak rola może być krwista?? :D). Wiecie co mnie zaskoczyło...5-latek na seansie, w towarzystwie brata i mamy...SZOK

Każda rola powinna być krwista, choć nie koniecznie znaczy to to samo,co krwawa:) Krwista jak stek który podobno swój prawdziwy smak pokazuje nie wtedy, kiedy go usmażymy na ogromnej ilości tłustego oleju,a wtedy kiedy z zewnątrz będzie ok, ale w środku będzie minimalnie surowy, wtedy dopiero poczujesz autentyczny smak tego mięsa hahah.
Jak rola jest krwista to znaczy, że jest charakterystyczna, zapada w pamięć a aktor potem silnie Ci się z nią kojarzy, jego postać postać posiada pewne typowe tylko dla siebie atrybuty :)

Hmm, cos w tym jest. No tak, krwista, prawdziwa. Masz racje

KLAssurbanipal: szczerze mówiąc to nigdy nie pisałem komentarza gdziekolwiek w internecie pod kątem potencjalnych komentarzy. Jeśli coś zniechęca ludzi abrdziej niż styl i forma- to jest tym czymś długość tekstu;) Zwykle rzucam chaotycznie i szybko myśli. Nie mniej jednak czytając teraz ponownie swoja wypowiedź, rozumiem trochę o co Ci chodzi ;)

W normalnym kinie było jeszcze do zniesienia. Na kompie bym nie strawiła. I rzeczywiście Artemizja była niezła.

i tak lepiej niż thor dark world :P

Nie widziałam, więc nie wiem czy kpisz czy coś innego :D.
Komiksów nie czytam, filmów na podstawie komiksów unikam ;)

w obu przypadkach nie czytałem komiksów, oceniłem jedynie filmy, jakie wrażenie sprawiły itd

no raczej haha.. Chociaż wydaje mi się, że z tego typu filmów już po prostu wyrastam i być może tutaj właśnie rodzą się problemy :) 300 oglądałem parę lat temu będąc poniekąd brzdącem. Generalnie przez pracę w kinie, mój gust filmowy wykręcił się o jakieś 180 stopni w ciągu dwóch lat;) śmieje się z niektórych swoim ocen filmów na filmwebie, których dokonałem jakiś rok temu. Teraz oceniłbym je zupełnie inaczej :) ale thorze z kolei plusik za ładną buźkę natalie haha