Byłem na 300:PI w kinie. Początkowo poszedłem na 2D i byłem w szoku! Krew w drugiej części to
totalna porażka. Wygląda jak czerwone smarki. W porównaniu z pierwszą częścią było tak samo
dużo krwi jednak jej jakość była o wiele lepsza (wyglądała bardziej realnie). Całe szczęście że 3D
rekompensuje w/w totalną porażkę. Tak że jeśli macie wybór to dopłaćcie te pare złotych za 3D bo
film jest super i naprawdę warto iść (oczywiście w 3D).