Po seansie mam takie pytanie, a mianowicie skoro Artemizja była Greczynką to czemu rzezi na
greckiej ludności a tym samym na jej rodzinie dokonali hoplici, którzy przecież też byli Grekami?
Wychodzi z tego,że swoi mordowali swoich? Zapewne ma to jakieś wyjaśnienie historyczne i
byłabym wdzięczna za odpowiedź ;)
Pieron wie :D moze po prostu jak to na wojnie, chaos i zniszczenie. W amoku morduja kogo popadnie.
Nie trudźcie się przeszłością Artemizji. Artemizja z filmu nie ma praktycznie nic wspólnego z jej pierwowzorem historycznym, Artemizja - królową Halikarnasu. Z wyjątkiem tego, że rzeczywiście była Greczynką, dowodziła pod Salaminą (choć nie całą flotą a tylko własnymi okrętami z Halikarnasu) i miała duży wpływ na Kserksesa. No i wcale nie zginęła w bitwie z ręki Temistoklesa.
Artemizja, podobnie jak i inni władcy kolonii greckich na zachodnim wybrzeżu dzisiejszej Turcji byli ówcześnie (w czasach Termopili i Salaminy) od kilkudziesięciu lat wasalami Persji i ich udział w wojnie z Grecją kontynentalną wynikał ze zwyczajnego stosunku lennego, nakazującego im walkę u boku Persów. Nic nie wiadomo o tym jakoby Artemizją kierowała jakaś nadzwyczajna nienawiść do własnych rodaków.
Lorien nie było czegoś takiego jak GRECJA jako kraj tam było nasrane miast-państw [Polis] i innych pierdół
Ateny i Sparta się nie cierpiały i walczyły o hegemonie nad Grecją ale oprócz nich było jeszcze w cholerę innych Polis więc jest to możliwe żeby wyrznęli jej rodzinę
Rzeczywiście, nie istniała Grecja jako państwo, ale funkcjonowała Grecja jako wspólnota kulturowa dość wyraźnie oddzielona od "barbarzyńskiej" reszty świata. Z tym że przedstawiciele greckiego narodu, mimo wysokiego mniemania o sobie, oprócz tego że regularnie i z zapałem mordowali siebie nawzajem, nie mieli też często żadnych problemów z podjęciem służby u "barbarzyńców" spoza Grecji. Nawet wśród niezłomnych podobno Spartan znalazł się taki na przykład król Demaratos, który po wygnaniu z rodzinnego miasta z własnej woli poszedł do Persów.
Zachowanie Artemizji (historycznej) było czymś najzupełniej typowym i powszechnym. A jej rodzina nie padła (przynajmniej historia nic o tym nie wie) ofiarą żadnej rzezi, za to radośnie przez wiele pokoleń rządziła sobie przepięknym miastem nad Morzem Egejskim. Dzisiaj w tym miejscu jest turecki kurort Bodrum.
wiem ale chodziło mi o to że w filmie mogli jej wyrżnąć rodzine
oczywiście w realu nic takiego nie miało miejsca :D a ateny widziała pewnie tylko kiedy je palono hehehe
Mnie najbardziej zaciekawiło skąd wytrzasnęła ten kostium z kolcami na plecach jak u Godzilii :)