Na Rotten Tomatoes ma 66%, to więcej niż pierwsza cześć ;p zobaczymy ile będzie za tydzień kiedy bedzie więcej głosów
Na IMDB ma ocenę 7,6 przy dużej ilości głosów. Na IMDB zazwyczaj dobre filmy mają wyższe oceny niż na filmwebie. Z kolei te słabsze blockbustery są lepiej ocenianie na IMDB niż na filmwebie.
Bo wiesz, moim zdaniem jogurt truskawkowy jest bardzo dobry. Z kolei jogurt wiśniowy jest bardzo dobry :D
Z reguły na IMDB są bardziej miarodajne oceny. Może w Polsce ludzie bardziej zachwycają się kiczem?
P.S. A porównanie nietrafne. Bez żadnego związku.
Po kiego grzyba znizasz sie do rozmowy z jakims gimbusem??Nie zaowazyles jeszcze ze tu jest masa IDIOTOW dajacych ocene 1 zeby tylko zaistniec??Pamietam ze daaawno temu na IMSB byl artykul na temat Filmweba i ze czesto sie nim sugeruja bo szanuja tutejszych forumowiiczow ... to bylo dawno temu dzisiaj nawet Redaktorzyny na Filmwebie troluja a sam Filmweb zanizyl swoj standard prawie do zera taka prawda niestety.
Naucz się czytać ze zrozumieniem, to może ogarniesz o co chodzi w porównaniu o jogurtach.
Zgadzam się. Głosów bardzo mało, jednak "Obrońcy skarbów" też z początku mieli taką ocenę i było to trafne.
Nie myl rankingu z ocenami. Jak film ma ocenę ok. 5,0 to na 97% gniot i raczej nic dobrego nas nie czeka po obejrzeniu. Wiele razy miałem okazję o tym się przekonać.
Chodzisz do kina nie sugerując się oceną? Jak widzę, że ocena jest w granicach 6-7 to się przejdę. Jednak jak widzę 4 to gniot gwarantowany. Gdybym nie widział wcześniejszych ocen to straciłbym nieraz czas na słabe filmy. Ocena przed tym ostrzega.
Nieraz wystawiłem filmowi 8, który społeczność oceniała na 6, lub odwrotnie 6 dla ocenionego na 8. Jednak jak jest ocena ok. 5 to raczej nie można spodziewać się nic dobrego.
Rany boskie, musiałbym chyba upaść na głowę... Z resztą, jakimi oceną? Ja mogę co najwyżej WZIĄĆ POD UWAGĘ konstruktywną opinię. No właśnie - KONSTRUKTYWNĄ OPINIĘ - przy okazji popartą sensownymi argumentami. A nie, jakieś kretyńskie cyferki, którymi przeważnie zarządzają trolle internetowe, czy nieznający się na kinie.
„Nieraz wystawiłem filmowi 8, który społeczność oceniała na 6, lub odwrotnie 6 dla ocenionego na 8.”
I co? Masz podchodzić pod społeczność i zmieniać dla niej swoją ocenę o filmie? Nie potrafisz mieć własnego zdania i próbujesz się komuś przypodobać, czy jak? Nie no, albo to jakiś zaawansowany trolling, albo mam tu do czynienia z bardzo dziwacznym tokiem myślenia.
A przy okazji dam ci radę. Najpierw sam obejrzyj film, a potem np. porównuj swoją opinię z innymi.
Taaaa.... Bierzesz pod uwagę konstruktywną opinię? Niezła bzdura. Rozumiem że przed filmem przeczytasz "konstruktywną" opinię żeby iść do kina i w ten sposób poznasz fabułę przed obejrzeniem? To nie ma logiki. Ja nie czytam przed oglądaniem żadnych opinii, recenzji itp., ponieważ chcąc nie chcąc ZAWSZE jakieś spojlery się pojawiają.
''A nie, jakieś kretyńskie cyferki, którymi przeważnie zarządzają trolle internetowe, czy nieznający się na kinie.''
A trolle opinii rozumiem nie piszą? Też może być konstruktywna, a mogę się z nią nie zgadzać. Nie wiem czy jesyeś/byłeś/będziesz na studiach, ale jest coś takiego jak statystyka. Jeśli film oceniła większa grupa osób na np. 5, a inny film na 8 to są znacznie większe szanse że ten pierwszy będzie dużo słabszy od drugiego. Co prawda są wyjątki, ale rzadko.
''A przy okazji dam ci radę. Najpierw sam obejrzyj film, a potem np. porównuj swoją opinię z innymi.''
Co to za rada??? Zawsze to robię po obejrzeniu. Jeśli jednak film jest mega słaby i ma ocenę np. 4,0 przy ocenie 1000 głosów to ocena u mnie raczej się pokryje (-/+ 2 oczka) i wolę tego filmu nie oglądać.
''I co? Masz podchodzić pod społeczność i zmieniać dla niej swoją ocenę o filmie? Nie potrafisz mieć własnego zdania i próbujesz się komuś przypodobać, czy jak?''
Czytaj ze zrozumieniem. Chyba nie do końca rozumiesz o czym piszę. Nigdy nie oceniałem filmów pod społeczność i wypraszam sobie takie stwierdzenia. Jeśli jakiś film np. Łowca Jeleni ma wysoką notę a inny np. Kac Wawa niską to sądisz że po ich obejrzeniu będziesz miał całkiem odwrotne zdanie? np. Kac Wawa na 9, a Łowca Jeleni na 2. Wątpię.
Ja piszę o pewnej statystyce, która pokrywa się z rzeczywistością. Ludzie nie są na tyle głupi, żeby przy np. grupie 4000 osób wybitne dzieło ocenić niczym gniot, a gniot niczym arcydzieło. Zawsze jest jakaś kwestia błędu np. Oceniłeś film na 9, a społeczność na 7. Ale to że oceniłeś film na 1, a społeczność na 8 jest wyjątkiem. Jeśli 300 mieliby ocenę 4,0 to na 90% film mi się nie spodoba.