Zoobaczyłem i niestety nie jest dobrze.
Kilka rzeczy, a najważniejsza chyba to fikcyjny wątek pilota Gabriela Horodycza, który to po zobaczeniu zestrzelonego pilota niemieckiego nie był w stanie wiecej strzelać, co skutkowało smiercią kolegów- nieodpowiedzialne i moim zdnaiem nie byłoby tolerowane ani minuty po wykryciu czegoś takiego!
Dwa - Pilotom myśliwców nie podawano narkotyków!
Nie było żadnego psa - scena aby bardizje obrazić Polaków? dziwny motyw.
Franciszek nie rozbił się w rzeczywistosci o klif, a zawadził skrzydłem o drzewa.
Był pies, Misia :)
http://www.warrelics.eu/forum/attachments/polish-armed-forces-west-polskie-si-y- zbrojne-na-zachodzie-1939-1947/404021d1348994919t-polish-mascots-wwii-victories_ misia_2.jpg
The dog "Misia", a mascot of the 303 Polish Fighting Squadron, sitting on a "Spitfire".
https://pbs.twimg.com/media/DII6rx2W0AAzC50.jpg
Flight Sergeant Wacław Giermer from Polish 303 Squadron with Misia, the Squadron's dog-mascot.
https://78.media.tumblr.com/193858346785c1c2e624dbdb26aea018/tumblr_pc4d9x0u5G1u i1npso1_1280.jpg
Pilot Officer Józef Stasik of No. 303 Polish Fighter Squadron playing with Misia, the dog-mascot of the Squadron.
Wątek z fikcyjnym pilotem i jego zachowaniem jest akurat bardzo dobry. Mimo trwania wojny ma jakieś opory moralne. Moim zdaniem jest to ciekawe, a przede wszystkim nowe podejście do tematu i przede wszystkim nie zostało przypisane żadnej postaci historycznej tylko fikcyjnemu bohaterowi, co nikogo nie powinno drażnić, bo nie godzi to w niczyje dobre imię. Twierdzisz, że pilotom myśliwców nie podawano narkotyków. To jest oczywista nieprawda, ponieważ w wielu źródłach można znaleźć informacje, że np. niemieccy piloci czasem latali na jakiejś chemii. Jeśli miałeś na myśli konkretną narodowość to powinieneś uściślić swoją wypowiedź, a nie odnosić jej do ogółu, gdzie Twoje twierdzenie łatwo obalić.