Jeśli oceniał bym to jako teledysk, bo tak się czułem oglądając to, jakbym oglądał półtora godzinny teledysk. Plaża, samochody, kobiety no i to co w teledyskach jest zawsze zakryte... cycki! No i brak fabuły tylko zlepek wakacyjnych scen. Ujęcia i praca kamery też jak z wideoklipu do muzyki "dance". Polecam włączyć do tego jakiś dluższy dyskotekowy set i będzie dało się oglądać.