Czy to nie jest tak, że tym filmem podniecają się kobiety, którym brakuje seksu lub mają facetów do bani?
Jest to taki gniot, że półtorej godziny filmu zobaczyłam w 20 minut i miałam ochotę wydłubać sobie po nim oczy. Fabuły praktycznie nie ma, gra aktorska leży i kwiczy; jedna wielka tragedia.
Odrażające jest to, że kobieta czy też kobiety stoją za tą produkcją. Żyjemy w takich czasach, że produkcje tworzone w ten sposób kojarzone są z mężczyznami a tymczasem to kobieta, która ma możliwości aby zrobić coś dobrego dla ofiar gwałtu romantyzuje gwałt jako fajną przygodę i jeżeli porywa Cię przystojny, bogaty to już taka forma gwałtu jest okej. Szkodliwe bardzo ale niestety to wśród kobiet jest bardzo popularna produkcja. Fikołek jak dla mnie. No ale powiedzą, że to tylko bajka wiadomo ;)