Oglądałem ten paździerz "kątem " oka i szczerze przyznam , że produkcje porno mają lepsze scenariusze niż ten wytwór nie za bardzo bujnej wyobraźni pani Lipińskiej .
Totalna kpina i chujostwo to słabe słowa żeby określić ten "wybryk " ...
Z drugiej strony seks i przemoc to tematy, które najlepiej się sprzedają . Współczuję każdemu kto "to coś " obejrzy .