PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=874354}
2,1 29 tys. ocen
2,1 10 1 28702
1,1 35 krytyków
365 dni: Ten dzień
powrót do forum filmu 365 dni: Ten dzień

i to by było na tyle.
Włochy w obrazkach pokazane bardzo efektownie, ale gdyby nawet to zepsuli, to już by był jakiś ewenement.

Nawet nie chcę się specjalnie rozwodzić, bo nie za bardzo jest nad czym, po paru minutach miałam ochotę wyłączyć, ale przewlaczyłam ten moment, żeby wyrobić sobie uczciwie opinię. 2 godziny z życia poszłoooo...

Nawet i seks, który miał być atutem filmu jest słabo, kanciasto i sztucznie odegrany. Czy wyobrażacie sobie dziką orgię i po wszystkim gładko przyczesany włos? No tak poszaleli - ostre grymasy, wygibasy, gadżety, że Laurze nawet nawet włos się na głowie nie zburzył, nawet rumieńców nie dostała. :D Do tego monotonia, w kółko te same pozycje, groteskowe miny... To naprawdę wyszło jeszcze gorzej niż pierwsza część, bez finezji i polotu, jak rabanie drewna. Intryga tak płytka, że aż boli. Wszystko jakieś takie toporne.

Nie wiem co jest z Sieklucką, ale ona nie potrafi grać, nie ma charyzmy, nie łapie chemii z żadną z partnerujących jej osób, z Morrone zero - gorzej niż w pierwszej części, nawet Susinna próbował z pewną taką nieśmiałością - nic, Lamparska prawie stawała na głowie co rusz podajac jej piłeczkę, a ta tylko dziwaczne miny strzelała. Drewno. Para tytułowych bohaterów poległa. Żadnej iskry, nic, jakieś mechaniczne fikołki, drętwe dialogi, dzikie albo dla odmiany zupełnie puste spojrzenia. Już nawet bohaterka drugoplanowa grana przez Lamparską i jej partner bardziej wiarygodnie odegrali swoje sceny erotycznych igraszek. Natasza Urbańska, niestety tylko wygląda dobrze. Ewa Kasprzyk za wiele nie pograła.

Dramat.