Mamy dopiero Kwiecień ale już śmiało można przyznać tej produkcji miano najgorszego filmu roku 2022.
Żona się dziwi, że niektóre netflixowe filmy mi się podobają ale to "coś” to już przesada nawet dla mnie.
Co druga scena wygląda jak jakiś urywek z reklamy butów/torebek/biżuterii, brakuje w tle tylko piosenki „Lubisz lubisz lubisz…”