Kiedy już myślałam, że coś się zaczyna dziać film się skończył, to było coś strasznego jeden wielki teledysk i praktycznie ciagle powtarzające się sceny seksu jak z pierwszej części. Dialogów tak mało, że więcej jest w serialach, po prostu brak słów. Jedyne co było fajne to piękne widoki nic po za tym