Zabawna komedia z dobrej obsadzie: Seth Rogen, Paul Rudd, Steve Carell. Tego ostatniego nigdy nie traktowałem poważnie jako aktora (podbnie jak Adama Sandlera czy Willa Ferrella), ale tutaj nawet daje radę. Śmieszne dialogi, humor sytuacyjny. Dobrze się ogląda. W scenie depilacji (ponoć prawdziwej) od autentycznego śmiechu nie mogą się powstrzymać asystujący Carellowi sympatyczni Rogen i Rudd. A scena jak najbardziej zabawna, a więc warto było stracić parę włosków.
Myslałam, że film będzie bardziej żenujący sądząc po tytule, ale nawet nie jest tak źle. Humor słowny i sytuacyjny, problem prawiczka w świecie, który traktuje seks jak rzecz oczywistą (bez uczucia byle pociupciać) został pokazany bardzo oryginalnie. Końcówka przy napisach mnie rozwaliła, układzik taneczny, hehehe