"Do nakręcenia sceny, w której Andy’emu usuwane są włosy z klatki piersiowej użyto pięciu kamer. W tej scenie aktorowi naprawdę usunięto włosy na klatce piersiowej. Tuż przed nakręceniem tej sceny aktor powiedział reżyserowi, że ta scena musi być prawdziwa, bo inaczej nie będzie tak śmieszna."
To go na prawdę nieźle musiało boleć! Ale sie facet poświęcił na rzecz filmu ;)