Joseph Gordon-Levitt w Incepcjii pelen tajemnicy, niepokojący.Joseph Gordon-Levitt w 500 dni miłości nieporadny, zagubiony duży chłopiec. W obu obrazach hipnotyzujący wzrok, który koncentruje na sobie sporą część uwagi( przynajmniej mojej). Wszyscy rozpisuja się o magnetycznym spojrzeniu Zooey, a nie zauważają jego uroku:D( może jest to trochę jak laurka ku czci Levitta, ale musiałam to zaznaczyć!)
Film, ze względu na doskonałą ścieżkę dźwiękowa, ciekawą kompozycje i brak schematyczności, dołączył do moich ulubionych.