Ale to nie jest typowa komedia romantyczna. Nie ma happy endu, nie ma kupy smiechu. Wlasciwie to
chyba wiecej tu dramatu niz komedii.
Scenarzysta opisal historie swojego zycia a ja mialem wrazenie ze ten fillm jest o mnie ;).
Poza tym ladnie nakrecony, Na szczegolna uwage zasluguje scena w ktorej Tom jest zaproszony na
impreze, i jego oczekiwania zdarzaja sie z rzeczywistoscia. Dla mnie mistrzostwo.
Do tego swietny soundtrack. Chyba musze polecic