Koleś był głupi, że jako zakochany przystał na niezobowiązujący układ z obiektem swoich westchnień a potem jeszcze miał z idiotyczne pretensje, że panna rzuciła go o kant dupy. Trzeba nie mieć totalnie instynktu samozachowawczego i odrobiny zdrowego rozsądku, żeby brnąć w coś takiego.
Film jest jednym z moich ulubionych, ze względu na to jak został stworzony. Cały styl filmu obraca się wokół klimatów 'vintage'. Dosyć ciekawa produkcja. Świetnie dobrana muzyka, która ładnie komponuje się z odczuciami Tom'a. Regina Spektor to był bardzo dobry wybór. Zooey Deschenel dobrze sobie poradziła u boku...
http://www.filmweb.pl/search/film?
q=&type=0&startYear=1888&endYear=&countryIds=null&genreIds=13&startRate=&endRate =&
startCount=&endCount=&sort=COUNT&sortAscending=false&page=7
Szukam filmów, tematycznie podobnych do tego. Tylko nie mylcie z jakimiś dennymi tzn. komediami romantycznymi. (:
Sporo od niego oczekiwałam, po przeczytaniu wszystkich tych pochlebnych recenzji, w których pełno wyrażeń typu „świeży”, „zaskakujący”, „pełen humoru”, „odbiegający od schematów”.
Moim zdaniem ten film jest tak schematyczny, jak tylko być może – przez większość akcji mamy ckliwą historię o beznadziejnie zakochanym...
dla tępych lasek, które mysla, że mogą się bawić uczuciami i robić wszystko bezkarnie
przez caly film patrzyłem na zegarek odliczający koniec filmu i myślałem, że nie wytrzymam do końca
nie polecam
Film oglądało mi się dość przyjemnie, choć Deschanel w roli Summer mnie drażniła. Nie jestem facetem i trudno mi ocenić co pociągało w niej głównego bohatera.. Była raczej chłodna i niewyrazista, przeciętna.
Podobała mi się achronologiczna forma + kilka scen np. wspomniany już we wcześniejszych postach podział...
Jednym zdaniem film można określić tak: "500 dni miłości" momentami wywołuje mdłości,
ale i tak, dla paru momentów i bajkowej atmosfery, warto toto obejrzeć.
Po więcej zapraszam tutaj: http://www.portalwww.eu/pl/artykuly/2011/2/24/500-dni-miosci/
Rozpatruję wiele aspektów tego filmu, więc zachęcam do przeczytania...
Możecie mi powiedzieć, w którym momencie ten film był dramatem, bo jakoś nie mogłam dojrzeć? Nie zauważyłam, żeby któryś z bohaterów umarł, był ciężko chory, albo jego zyciu groziło jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Zgadzam się, nie był bardzo wesoły, ale dramatem bym go kompletnie nie nazwała. Ogólnie film mi się...
Większość z Was pisze że znalazła się kiedyś w sytuacji podobnej do przeżyć Toma. Według mnie nie wolno też zapominać o ludziach którzy mieli dylemat podobny do rozterek Summer. Podobał mi się ten film bo pokazał prawdziwy obraz patowych sytuacji przed jakimi nieraz stajemy. Jak powiedzieć człowiekowi po którym widać...
więcejale konstrukcja czasowa i same przerywniki żywcem wyjęte z "Autostopem Przez Galaktykę". Dlatego miałem zagwostkę, czy tego nie napisał Prachet :)
a mnie ten film niezbyt się podobał, trochę nudny i wcale nie śmeszny ! raczej zwykły obyczaj ! nazwać go "zwariowana komedią " to gruba przesada !
Zna ktoś tytuł, wykonawcę piosenki, której Tom i Summer słuchali jadąc samochodem do kina? Tom pytał się wtedy Summer: 'co my właściwie robimy?'.
Tytuł dość mylący, do filmu podeszłam tylko dlatego że gra w nim mój ulubiony aktor Joseph
Gordon Levitt.Myślałam że to kolejna banalna komedyjka romantyczna jednakże film
znacznie przerósł moje uczekiwania,bez wątpnienia nie jest typowym romansidłem już
raczej bliżej mu do melodramatu.Ścieżka dżwiękowa...
Troche smutnawy momentami, komedia to też raczej nie jest, obyczajowy bym powiedział,
ale obejrzeć można.
Mnie bardzo rozczarowało. Film w czasie swojego trwania prowokował do stawiania wielu ciekawych i trudnych pytań na temat związków między dwojgiem ludzi. Na przykład:
-czy zapowiedź jednego z partnerów, że nie chce "poważnego" związku usprawiedliwia igranie z uczuciami drugiego?,
-czy wiara w miłość i przeznaczenie...