500 dni miłości
(500) Days of Summer
2009
chociażby ze względu na gł.bohatera<3 a tak serio całkiem inaczej sobie wyobrażałam ten film po przeczytaniu recenzji ale nie zawiodłam sie, zaskoczył mnie fabułą. wrażenia po obejrzeniu filmu jak najbardziej pozytywne;)
Naprawdę brak mi słów co do niektórych osób piszących komentarze. Ale tak to jest komuś zamiast łopatki do zabawy w piaskownicy rodzice dali komputer i internet podłączyli... Aha, jak już to - do solarium - a nie -na solarium-. Film polecam, warto spędzić przy nim te 90 minut.
Naprawdę bardzo fajny film, ciekawie nakręcony, niekonwencjonalny scenariusz.
Plus świetna scena w Ikeii oraz "taniec na ulicy" (plus wiele innych równie ciekawych scen :) Do tego dobra ścieżka dźwiękowa. Całość tworzy niebanalny film. POLECAM!
W kategorii filmów o miłości i komedii romantycznych „500 dni miłości” to film wybitny. Nie jest to komedia lecz dramat ale w bardzo dobrym wykonaniu. Jeśli chodzi o trafną analizę związku kobiety i mężczyzny film jest godny nawet samego Woody Allena. Obrazowanie stanów emocjonalnych według mnie mistrzowskie....
myślałem ze z tym filmem zapowiada się kolejny nudno-romantyczny wieczór ... ale sie mylilem , film bardzo fajnie sie oglada i jest mila odmiana po calej serii polskich i zagranicznych bezplciowych komedii romantycznych
Nie tykam z reguły takich filmów , zazwyczaj wole obejrzeć jakiś konkretny
dramacik czy komedie z kumplami .
Ale ten film mnie totalnie zaskoczył , jest teraz dla mnie czymś w rodzaju
porannego korzystania z toalety - czymś tak istotnym w moim życiu że nawet
nie potrafie sobie odpowiedzieć na pytanie , dlaczego...
Film taki zwyczajowy, nie jest może arcydziełem, ale jest lekki i przyjemny do oglądania. Różni się od typowych romantycznych komedii i dzięki temu warto go obejrzeć, bo trochę od innej strony podchodzi do tematu związków. Duży plus za muzykę. Świetnie dopasowana do scen, aż chce się słuchać tych piosenek.
Jedyny film, jaki oglądałam, który pokazuje, jaka miłość jet na prawdę.
Wcale nie jest przesłodzoną komedią romantyczną, jakiej się spodziewałam.
Pokazuje że miłość nie wygląda tak, jaką oglądamy ją w filmach. Czekamy na
księcia na białym koniu ale rzeczywistość jest inna, bo taka osoba nie
istnieje. Nikt nie...
Jak 40 min są do kitu, nie liczę na cud, nie wytrwałam do końca. To, że komedia romantyczna i że inna niż te oklepane nie wywołuje we mnie zachwytu.
Ten film nie jest jakąś tam kolejną zajebistą hollywoodzką produkcją ale nie jest też czymś więcej, wręcz odwrotnie. Z dobrego tematu zrobili usypiający film. Levitt ma bezimienną twarz, jakby zamiast tkanki tłuszczowej miał botox. Nie umie wyrażać uczuć mimiką. Sam temat filmu jest spoko ale wykonanie beznadziejne....
więcej
Przecież to Webb stoi za teledyskiem do "Bad Day" Daniela Powtera. Ileż tu analogi widać ^^
Kto nie zna:
http://www.youtube.com/watch?v=yk_9sEhV3vM
A co do samego filmu.
500 dni miłości, choć według mnie więcej uroku ma tytuł oryginalny - 500 Days of Summer. Film na który czekałem długo. Kiedy wreszcie dane mi...
Jest to chyba jeden z lepszych komedio-romanso-dramatow dla facetow w ostatnich latach, jaki widzialem. W koncu sa pokazane perypetie milosne bohaterow z drugiej - meskiej strony. Film posiada, dobra, przyswajalna, spojna i wciagajaca fabule. Obsada i gra aktorska wypada bardzo dobrze - aktorzy zagrali naprawde...
Myslalem ze to bedzie kolejna komedia romantyczna jakich wiele, a tu mile zaskonczenie. Nareszcie film, ktory opowiada historie z zycia wzieta, bo przeciez nie zawsze jest tak, ze dwie osoby musza czuc to samo do siebie tzn od razu byc w sobie smiertelnie zakochanymi, czesto zdarza sie wlasnie taka historia ktora...
Witam,
Jaki przekaz miało to co powiedziała Alison:
Mogę o coś zapytać?
- Nigdy cię nie zdradzała?
- Nigdy.
Wykorzystywała?
- Nie.
I uprzedziła, że nie szuka chłopaka?
Co oznaczał ten jej wzrok kiedy na niego patrzyła ? Prosze o odpowiedz glownie kobiety ;-)
W życiu właśnie tak bywa.... że zazwyczaj związek nieprowadzi odrazu do ołtarza... trzeba najpierw przebyć tę droge... droge w której spotkamy osoby do których coś poczujemy ale jednak to niebędzie na tyle duże żeby związać sie na stałe....
W filmie właśnie pokazana została.. ta droga... A Autumn to być może kres...
To bardziej dramat niż komedia, gorzki film z nutką słodyczy na koncu. Naprawdę życiowa sprawa, ile osób zakochało się nieszczęśliwie, ile idealizowało swoich wybranków nie widząc ich wad, braku zainteresowania?
Świetny był ten moment kiedy Tom Hansen zaczyna sobie przypominać te niedostrzegane momenty w związku z...
