500 dni miłości
(500) Days of Summer
2009
jest trywialny, ale z drugiej strony nie da się dobrze przetłumaczyć angielskiego nie gubiąc jego sensu
Jakie są Wasze ulubione sceny?? U mnie to prawie cały film ;) ale postaram się to skrócić. Uwielbiam rozmowy Toma i Summer zwłaszcza te na poważnie, kiedy wydają się byc lekko skrępowani, kamera pokazuje raz jego twarz i reakcję, raz jej. Uważam ten duet aktorski za genialny.
Nr 1 to rozmowa po odprowadzeniu...
Można opowiadać o miłości bez tandety i to jest ten film:) Świetne aktorstwo, scenariusz i prosta historia pokazująca jak bardzo jesteśmy subiektywni w stanie miłości. Film pokazuje prawdziwe relacje i za to chwała:)
zrozumie i pokocha ten film. On nie dla Bieberów i innych Timberleków tylko dla wrażliwych,czułych na emocje w filmie widzów. Joseph Gordon Levitt ma niesamowity talent i bardzo ekspresyjną twarz,nie musi nic mówić by wyrazić emocje bohatera.Że nudny!ha ha nudna to jest familiada i niedzielny obiad u zdziwaczałej...
Niebanalny film z niebanalnym zakończeniem. Byłam mile zaskoczona. To nie jest kolejne słodkie love story. Chociaz musze przyznać ze nie lubie aktora grajacego głowną role i nie rozumiem Summer- niektóre jej zachowania są egoistyczne. Dialogi są przemyslane. Film jest miejscami smutny ale z zabawnymi akcentami....
Zdecydowanie inny, ciekawa fabuła, tylko te "wstawki" były niepotrzebne. Dobry film do obejrzenia z dziewczyną, może jak ją będę miał to razem go obejrzymy ;], chyba że to pora na mnie wpłynęła i stąd ten film mi się podobał ;)
ożywcza dla tego trudnego i szlachetnego gatunku. Jak "MIŁOŚĆ LARSA". Godnie kontynuuje tradycje najlepszych wzorów:
"Sabriny" i "Garsoniery" Wildera,
"Jak ukraść milion dolarów" Wylera,
"Dwoje na drodze" Stanleya Donena,
czy już nowszych:
"Kiedy Harry poznał Sally" Roba Reinera,
"Poskromienie Joanny" i...
świetny pomysł, realizacja i efekt końcowy. Ten film po prostu jest tak prawdziwy że każdy może po obejrzeniu powiedzie że poznał w życiu taką Summer i zaliczył wszystkie etapy przez jakie przechodzi Tom. Rewelacyjni aktorzy oraz muzyka tylko podkręcaj klimat, bardzo fajne potraktowanie tematu. 10/10
Joseph Gordon-Levitt zagrał rolę Toma rewelacyjnie ! Szczególnie, w przedostatniej scenie rozmawia z Summer na ławce widać naprawdę fenomenalną grę mimiką twarzy. To co zagrał w tej scenie twarzą to po prostu mistrzostwo świata. Film ogólnie całkiem niezły. Trochę więcej wymagałbym od początku filmu.
Ocena: 8,5/10
Mam dość dziwne wrażenia po obejrzeniu (może dlatego że jest 3 w nocy/rano). W zasadzie tak samo jak główny bohater wierzę w romantyczne bzdury, praktycznie wszystkie głupoty które wygadywał były dla mnie dziwnie znajome;)
A kilka dni temu poznałem bardzo fajną dziewczynę - podobała mi się wcześniej, ale nie miałem...
