PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1435}

6-ty dzień

The 6th Day
2000
6,3 18 tys. ocen
6,3 10 1 17701
5,0 10 krytyków
6-ty dzień
powrót do forum filmu 6-ty dzień

ale szczena mi poszła przez całość filmu. Scenariusz wali przez łeb - wbrew pozorom bardziej rozważania socjologiczne pod Ursulę LeGuin niż zachwyt technologią. W świecie, w którym każdy potencjalnie funkcjonuje w 10 kopiach, wszystko jest możliwe, a dowodem osobistym można się podetrzeć. Ku rozwadze panom ateistycznym naukowcom.

ocenił(a) film na 8
TangoAndWaltz

Panowie ateistyczni naukowcy doprowadzą do zguby i zagłady tego świata - to wydaje się być nieuniknione - wystarczy, że stworzą sztuczną inteligencję lub inny zaawansowany wynalazek jak to zrobili tworząc bombę atomową. Raz otwarta puszka pandory nie da się już zamknąć...

tomash74

da się - zlikwidować wszelką broń atomową, zlikwidować wszelkie firmy pracujące nad sztuczną inteligencją, zamknąć światowe totalitarne lewactwo w więzieniach, powrócić do normalności.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Matrioszek

lewacki pies, do budy!

Mothyff

Wystarczy, bezmyślny prawiczku, że ty już tam jesteś. I lepiej pozostań.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Matrioszek

nie ma jak trafić na debila - lewaka 12 latka =, umysłowego śmiecia.

Mothyff

Śmieciem to ty jesteś, szmato pięcioletnia.

Matrioszek

przygłup i śmieć to każdy lewak, poznać można po tym, że umie tylko obrażać.

TangoAndWaltz

Pamiętam jak oglądałem ten film, pewnie krótko po premierze, mając jeszcze naście lat, i jak mi on wtedy "zrył banię". Pojawiły się pytania o to, kim ja właściwie jestem, co znaczę, po co to wszystko, i tym podobne. Chyba dobry tydzień miałem doła.

Uosho

Bo człowiek się klonuje przekazując geny. Trudno nazwać nas indywidualnymi stworzeniami jak masy przeciętnych ludzi wyglądają jakby ich robiono w laboratorium bo ich osobowości są jak zrobione od sztancy. Jesteśmy tak do siebie podobni jakbyśmy faktycznie się wcale nie rodzili bo urodzić się to nie być zwykłym Kowalskim jakich jest na pęczki.

ocenił(a) film na 7
TangoAndWaltz

Kawał dobrego kina sf, do tego spora dawka akcji a to wszystko okraszone zabawnymi dialogami sytuacyjnymi i ciekawymi postaciami