W tytule jest napisane wszystko co chciałem powiedzieć.
Szkoda :/
Opis filmu- Pacino rozmawia przez telefon. Pacino rozmawia przez telefon i biega.
czyli co wlasciwie chciales powiedziec? ze za duzo uzywaja telefonow?
no coz, w takim razie musze stwierdzic z cala powaga, ze ten film, obok filmu "telefon"(za ktorym murem stoja budki telefoniczne i ogolem aparaty stacjonarne), to nieunikniona i sluszna odpowiedz tworcow na serie "the ring" , ktora to niegodnie starala sie zszargac dobre imie telekomunikacji i postawic ja w zlym swietle
Za dużo? chachacha Nie mam nic więcej do dodania poza tym, co wcześniej napisałem.
Ktoś się kontaktuje z gościem telefonicznie, mówiąc że zostało mu 88 minut życia. To z czym ma biegać? Z suszarką?
Ktoś mi przez telefon powiedział, że pozostało mi 88 minut życia, ale nie mogę się do niego dodzwonić moją suszarką! Dlaczego mój prześladowca używa telefonu zamiast suszarki???? NIEEEEEEE
To tak bywa, zresztą nie tylko tutaj. Z drugiej strony, jak człowiek ogląda techniki operacyjne z czasów afery Watergate (Wszyscy ludzie prezydenta) to też uśmiech ciśnie się na usta. A nie ma tam ani jednej komórki. Znak czasów po prostu.
PS. Reklama telefonów komórkowych to była w Matrixie, i to chyba dosłownie (jakaś rozsuwana nokia?)
No tak to bywa, że bardzo dobry film dostaje ocenę 1.... no, bywa tak, bo są filmy dla inteligentnych i są też takie by zabić czas .... i niekoniecznie trzeba film słuchać i oglądać, czasem wystarczy oglądać....
Fil bardzo dobry ale tylko dla tych, którzy rzeczywiście go oglądają i słuchają.... :)
Dostajesz telefon z groźbami, więc pewnie nigdzie nie dzwonisz, olewasz sprawę, pewnie wyłączasz komórkę. Po co używać telefonu, gdy ma się 88 minut do śmierci? Na policję pójdziesz pieszo, a ze współpracownikami pewnie skontaktujesz się listownie (a zatem pośmiertnie)?
Co trzeba mieć w głowie by narzekać na dużą liczbę rozmów? Ty jak zdałeś egzamin (gimnazjalny czy maturę) to też pewnie obdzwoniłeś rodzinę, znajomych? A co dopiero gdyby groziło ci życie... Ech ludzie, bezmyślność i narzekanie na wszystko u was powoduje u mnie tęsknotę za strzałem w głowę. Dla was.
Mam 26 lat i szczerze nie pamietam co robiłem po skończeniu gimbazy i liceum...chociaż po liceum to zapewne sie piwkowało. Nie wydzwaniałem nigdzie-ale to ja, nie weim jak robią inni.
I juz groźby/sugestie,że skoro moja opinia o filmie różni się od twojej to zasługuję na śmierć-Brawo.
"Dostajesz telefon z groźbami, więc pewnie nigdzie nie dzwonisz, olewasz sprawę, pewnie wyłączasz komórkę."
No to wtedy idzie się policję, a nie lata po mieście, jak głupi ;)