Jeśli miałbym wystawić ocenę temu filmowi w skali ocen "opisowych" Filmwebu (nie gwiazdkowych) to tak jak w temacie, czyli (4). Ale daję 7 (dobry), pomimo niedopracowanego scenariusza (nic nowego do gatunku nie wniósł) i "drętwego" zakończenia. Na plus jest gra Pacino i to że trzyma w napięciu. Poniżej oczekiwań... bo seryjni mordercy to ostatnio mój ulubiony temat, a filmowi (a przedewszystkim jego zakończeniu) daleko do np. "Se7en" Fincher'a. Wszystko wskazuje na to, że aby obejżeć naprwadę kultowy film w tej tematyce bedę musiał poczekać aż do kwietnia (o ile dobrze pamiętam) na "ZODIAK'a". Jestem pewien że David tego nie spieprzy :)
Ps.1 Kto wymyslił na filmwebie "taką" opisową skalę ocen? Porażka.
Ps.2 Pozdrowienia dla wszystkich fanów Fincher'a :)
Film niestety zawiódł na całej linii. Fabuła nędzna, film wogóle nie wciąga, zwroty akcji nijakie, jedynie jak zwykle przyzwoita gra Al Pacino wnosi coś pozytywnego do tego filmu. Moja ocena jest taka sama (bez upiększania) jak użytkownika powyżej 4/10 dlatego, że oceniam cały film, nie uwzględniając aktora dla którego większośc zawyża ocenę.
jeden zodiak juz byl nakrecony w 2005 roku "the zodiac" ..patrzac z opisu filmu ktory ma byc wydany w 2007 to jest to w sumie to samo wiec nei wiem po jaka cholere znow to kreca. jak ci spieszno to obejrzyj ten z 2005 , tez dobry
Jest ostatnio takie popularne powiedzenie "...prawie robi wielką różnicę...". "The Zodiac" '05 to prawie... itd. Tą "wielką różnicą" jest w tym wypadku David Fincher jak reżyser "Zodiac" '07. Szczerze polecam każdy film jaki "popełnił". I nie jestem w stanie sobie wyobrazić aby ten nowy nie był na tym samym poziomie. Pozdrawiam.