Remake cormanowskiego pamfletu na środowisko bohemy artystycznej. Fabuła nowej wersji w zasadzie niczym nie różni się od tej znanej z oryginału, co najwyżej tu i ówdzie dodano nieco pikanterii (nagie biusty). Wart odnotowania jest epizodyczny występ Willa Ferrella - był to jego ekranowy debiut.
"A Bucket of Blood" AD 1995 nie ma już jednak tego pazura, co film z 1959 roku, a zastępujący Dicka Millera w roli głównej, Anthony Michael Hall to nie ta sama liga. Humor gdzieś się ulotnił, pozostała tylko mało wyrafinowana makabreska. Ciekawych zdecydowanie odsyłam do pierwowzoru, tutaj zgrywa z bitników pozbawiona jest polotu i mocno nie na czasie.