Kultowe brazylijskie kino grozy kojarzy się wielbicielom horroru zazwyczaj z serią Jose Mojica Marinsa o Ze do Caixao/Coffin Joe, ale ja powoli zaczynam się w nie coraz bardziej zagłębiać. W przypadku "A Reencarnação do Sexo" (1982) mamy do czynienia z horrorem erotycznym o zemście zza grobu. Patricia mieszka ze swoimi rodzicami na farmie blisko San Paulo. Pewnego wieczoru dziewczyna uprawia głośny seks z pomocnikiem farmera Antonio. Nie podoba się to ojcu Patricii, który następnego dnia zwabia chłopaka w ustronne miejsce i zabija go siekierą. Od tej pory zjawa Antonio opęta każdą kobietę, która w przyszłości zamieszka na farmie. Ofiary takiego opętania staną się niewyżytymi nimfomankami i zaczną mordować swoich partnerów seksualnych.
Dużo nader sugestywnej erotyki, golizny i seksu (zarówno hetero, jak i lesbijskiego), krwawe morderstwa przy użyciu siekiery i noża, dekapitacje (w tym jedna w trakcie stosunku seksualnego a la "Nekromantik 2" z 1991 roku), a także... uwaga... śmierć poprzez uduszenie sztucznym penisem. Jeśli ktoś tutaj lubi włoskie, hiszpańskie czy niemieckie kino eksploatacji z lat 70-tych i początku lat 80-tych to powinien sięgnąć po "A Reencarnação do Sexo".
Na początku lat 80-tych w Brazylii pornografia XXX była w rozkwicie, jednak A "Reencarnação do Sexo" to produkcja softcore.